„Piłkarskie Orły”. Nasz lider strzelców dobrze zna ŁKS i Widzew

Na pierwszym miejscu jest Bartosz Snopczyński z Lechii Tomaszów Mazowiecki, który za cztery gole strzelone w tym miesiącu w meczach trzeciej ligi zgromadził 4 punkty. Dwa pozostałe miejsca na podium zajmują piłkarze także z trzeciej ligi: Bartłomiej Bartosiak z GKS Bełchatów i Jakub Garnysz z Pelikana Łowicz. Obaj strzelili po trzy gole.
Bartosz Snopczyński popisał się hat-trickiem (21, 41, 59 minuta) w meczu z Bronią Radom, a czwartą bramkę strzelił w 54 minucie meczu z Wartą w Sieradzu.

Lider naszej klasyfikacji pierwszy raz zagrał w Lechii Tomaszów od marca 2019 roku. Strzelił gola już w swoim debiucie w meczu z Polonią Warszawa. Potrzebował tylko piętnastu minut, by wpisać się na listę strzelców po wejściu na boisko za Artura Amrozińskiego.

W sezonie 2020/21 występował w Termalice Nieciecza. W sumie spędził na pierwszoligowych boiskach 173 minuty i został napomniany jedną żółtą kartką. Między innymi zagrał w meczu z ŁKS Łódź na Stadionie Króla przy al. Unii. Wszedł wtedy w 82 minucie. Jego zespół uległ Rycerzom Wiosny 2:3.

Następny sezon spędził w drugoligowej Stali Rzeszów. Grał pod opieką trenera Daniela Myśliwca, który w niedzielę zadebiutuje na ławce rezerwowych Widzewa w meczu z Cracovią. W Stali strzelił tylko dwa gole i wrócił do Lechii Tomaszów, gdzie chyba czuje się najlepiej. Podpisał dwuletni kontrakt z klubem z Tomaszowa Mazowieckiego.
Bartosz Snopczyński ma jeszcze całą karierę przed sobą. Urodził się 1 czerwca 2001 roku w Nowym Mieście nad Pilicą. Ma dopiero 22 lata...
Celem Rankingu Piłkarskie Orły jest wyłonienie oraz nagrodzenie najlepszych strzelców piłkarskich w kategorii męskiej i kobiecej, biorąc pod uwagę sumę goli zdobytych przez zawodników/zawodniczki klubów piłkarskich biorących udział w krajowych, zawodowych rozgrywkach ligowych na poziomie: ekstraklasy/ekstraligi, I, II I III, IV ligi oraz w Pucharze Polski, a także bramek zdobytych w europejskich pucharach.
W roku 2023 rozszerzyliśmy grono klasyfikowanych goleadorów o tych występujących także w IV lidze. A skoro pod uwagę bierzemy aż 5 różnych poziomów rozgrywkowych, różniących się nie tylko nazwami, ale też skalą trudności dla napastników (i pozostałych strzelców), logiczne, że bramki także muszą mieć zróżnicowaną wagę; w zależności od rangi rozgrywek, w których zostały zdobyte.
Podajemy współczynniki, przez które mnożymy liczbę goli przyznając miejsca w naszym rankingu: dla ekstraklasy/ekstraligi - 2; dla I ligi - 1,75; dla II ligi - 1,5; dla III ligi - 1; dla IV ligi - 0,625; dla Pucharu Polski - 2; dla Europejskich Pucharów - 2,5.
Do końca wrześniowej rywalizacji jeszcze sporo meczów, walka o medal naszego rankingu trwa.