Bełchatowianie po 17 meczach rundy jesiennej i jednym, rozegranym awansem, z rundy wiosennej zajmują drugie miejsce w tabeli, mając trzy punkty straty do prowadzącego Górnika Łęczna. Trzeci w tabeli GKS Katowice ma dokładnie tyle samo punktów, co bełchatowianie.
Trener Kiereś jest zadowolony zarówno z zimowych wzmocnień, jak i z przygotowań. Bełchatowski zespół w trakcie zimy rozegrał dziesięć meczów kontrolnych i trenował m.in. na zgrupowaniu w tureckiej Antalyi. - Wiadomo, że naszym najważniejszym celem było pozyskanie wartościowych napastników. Uważam, że to nam się udało - mówi szkoleniowiec bełchatowskiej drużyny.
Z dziesięciu zimowych sparingów PGE GKS wygrał sześć, dwa zremisował i dwa przegrał. Imponujący jest bilans goli - 16 zdobytych przy 5 straconych. Z każdym meczem prezentowali się lepiej, a w czterech ostatnich grach nie stracili ani jednego gola. Warto podkreślić też fakt, że zimą bełchatowianie doczekali się też reprezentanta Polski, bo Maciej Wilusz regularnie zaczął otrzymywać powołania od selekcjonera polskiej drużyny Adama Nawałki.
Bełchatowscy piłkarze zdają sobie sprawę, że konkurencja do awansu będzie spora, a ochotę na ekstraklasę ma nawet szósta w tabeli Wisła Płock. Realnie wydaje się jednak, że miejsca premiowane awansem wywalczą dwa z trzech zespołów: GKS, Górnik Łęczna i Arka Gdynia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?