Nasza Loteria

Piłkarze Widzewa potrzebują kopniaka w... Kibice tracą cierpliwość

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Krzysztof Szymczak
Co po meczu z Elaną powiedział trener Widzewa Marcin Kaczmarek? Oto wypowiedzi szkoleniowców cytowane przez widzew.com.

Marcin Kaczmarek (Widzew):

Ostatnie mecze są dla nas rozczarowujące i trzeba powiedzieć, że nie gramy dobrze. Codziennie zadajemy sobie pytanie, co zrobić lepiej i poprawić naszą grę. Jestem pewny, że ta drużyna się nie podda i zaczniemy regularnie punktować. Trzeba szukać przyczyn takiego stanu rzeczy, a jedyną metodą na to jest praca. Szkoda, że nie uznano prawidłowo zdobytej bramki, która być może pomogłaby nam wygrać, ale nie możemy zapominać o całej naszej postawie.

Dalej trzeba szukać metody na to, co zmienić w naszej grze. Jestem pewny, że to nastąpi. Pracujemy z naszą defensywą, korygujemy i staramy się, by wyglądało to lepiej, ale zdaję sobie sprawę, że to nie wygląda najlepiej. Nie mamy założenia, by oddawać pole po strzeleniu bramki. Dziś staraliśmy się grać ofensywnie, z dwójką napastników. Wydaje mi się, ze rodzi się to w głowie. Wszyscy, na czele ze mną, zdajemy sobie sprawę z postawionego zadania i nie uciekamy od odpowiedzialności. Potrzebujemy zwycięstwa, które da nam kopniaka mentalnego.

Bogusław Pietrzak (Elana):

Myślę, że byliśmy świadkami bardzo emocjonującego meczu, stojącego na dobrym poziomie. Gdybym miał je porównać do spotkań, które rozgrywaliśmy dotychczas, to był w naszym wykonaniu zdecydowanie lepszy, szczególnie w defensywie. Muszę przyznać, ze dopisało nam trochę szczęścia, ale wydaje mi się, że mogliśmy dziś pokusić się o trzy punkty. Niestety, nie wykańczaliśmy akcji i życzyłbym sobie innych rozwiązań w przypadku szybkich ataków, w trakcie których jesteśmy pod bramką rywali. Byliśmy po dwóch porażkach i graliśmy z liderem, dlatego traktuję ten remis jako sukces.

od 7 lat
Wideo

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Po fatalnych porażkach ŁKS kibice oczekiwali, że to Widzew obroni honor piłkarskiej Łodzi, a tu znowu wpadka. I tym sposobem Łódź została się bez piłkarskiego honoru. Panowie kopacze, obudźcie się.

M
Mops

Uzależnić wypłatę pensji zawodnikom od wygrania meczu i już . Wygrają dostają, przegrywają gryzą tynk... proste i skuteczne, zobaczycie... tylko to zastosujcie. Zaraz Widzew będzie w ekstraklasie...

G
Gość

ta kopniaka .zobaczcie sobie gdzie stal bramkarz Widzewa przy golu dla Elany na 1:1 z rzutu wolnego to jest komedia .tak samo było z golem na 3:1 dla Polkowic gdzie zawodnik Polkowic stal sobie przed bramka a obroncy widzewa do bramki sie cofali :)

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki