Prof. Gliński mówił, że jest na finiszu swojej misji jeśli chodzi o przygotowanie konstruktywnego wotum nieufności dla obecnego rządu. Według kandydata na premiera najważniejszy powód jest taki, że obecny rząd nie radzi sobie z kryzysem, nie ma nawet ustawy antykryzysowej.
Do głosowania wotum zgłoszonego przez PiS dojdzie najprawdopodobniej na najbliższej sesji Sejmu, czyli 20-22 lutego, sam wniosek ma być złożony w tym tygodniu. Gliński w Łodzi dwukrotnie spotkał się z ekspertami, choć nie powiedziano, co to za eksperci, był też na spotkaniu z samorządowcami w Brzezinach.
Politycy PiS, m.in. poseł Marcin Mastalerek o Glińskim mówili tak, jakby jego powołanie na premiera było tylko formalnością. Mastalerek zapowiedział, że Polska będzie miała w końcu premiera, który nie będzie "stał tyłem do Łodzi".
Na pytanie jak PiS zapewni większość by przegłosować wotum, prof. Gliński odpowiedział m.in., że ostatnie głosowania w Sejmie, choćby dotyczące związków partnerskich miały "różną dynamikę". Chce się spotkać z klubami parlamentarnymi, choć czeka jeszcze na dowód ze strony Ruchu Palikota, że zależy mu na dobru kraju, a nie "obrażaniu milionów Polaków". Poseł Mastalerek dodał zaś, że PiS wystosuje do parlamentarzystów z Łódzkiego apel o poparcie dla prof. Glińskiego, "bo leży to w interesie Łodzi i województwa".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?