Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotrków Trybunalski: padł drugi łoś

Karolina Wojna
Łoś nie obudził się po podaniu mu środka usypiającego.
Łoś nie obudził się po podaniu mu środka usypiającego. Dariusz Śmigielski
Niepowodzeniem zakończyła się akcja ratowania drugiego z pary łosi, które w poniedziałek o świcie pojawiły się w centrum Piotrkowa Trybunalskiego. Wcześniej, próbując przeskoczyć metalowe ogrodzenie, zginęła klempa. Roczny byk dostał środek uspokajający, jednak nie obudził się po podaniu mu preparatu.

Roczny byk błąkał się pod piotrkowską siedzibą ZUS. Wycieńczone, przerażone i poobijane zwierzę padło w końcu pod murem budynku. Dostał środek uspokajający, który miał go uśpić na czas transportu do osady leśnej w Kole. Łoś nie obudził się jednak po podaniu mu preparatu.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI RATOWANIA ŁOSI

Pierwszy sygnał o łosiach dotarł do służb miejskich o godz. 6. Na miejscu, o którym mówił zawiadamiający, znaleziono jedno martwe zwierzę. Na metalowym ogrodzeniu, otaczającym osiedle, wisiała klępa. Zdaniem weterynarzy, zginęła, próbując przeskoczyć płot, przy którym posadzono krzaki.

- Łosie wysoko skaczą, samica próbowała pokonać zieloną ścianę. Nadziała się na ostry metalowy płot - mówił Maciej Błachiewicz, powiatowy lekarz weterynarii w Piotrkowie. Zwierzę padło w mękach.

Według obserwujących akcję piotrkowian, cała akcja trwała za długo. Wydłużyło ją oczekiwanie na specjalny karabin do aplikowania zwierzętom środka usypiającego. Jak się okazało, ten, którym dysponowały służby miejskie w Piotrkowie, był zepsuty.

Martwe łosie zostały zabrane przez specjalistyczną firmę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki