Czy nie można było tego napisać prościej? Na przykład tak: "Na osiedlu wyremontowano deptak i zrobiono nowy zieleniec". I wystarczy. To drugie zdanie jest zupełnie niepotrzebne, bo przecież każdy wie, że jak jest nowy pasaż i zieleniec, to musi być ładniej.
Młodzi dziennikarze często zastanawiają się, jak pisać, żeby było poprawnie, wiernie cytują rozmówców, zapożyczają słówka z innych języków. Tymczasem zdania powinny być krótkie, z konkretnym i prostym słownictwem. Bez przymiotników, rzeczowników abstrakcyjnych, strony biernej.
U progu kariery zawodowej uczono mnie, że najlepszą receptę na pisanie zrozumiałych tekstów ma BBC. Jaką? Otóż, gdy wracamy ze spotkania, konferencji, etc. i zasiadamy do pisania tekstu - zamknijmy zeszyt z notatkami i opiszmy historię swoimi słowami. Potem sprawdźmy tylko daty i nazwiska. W ten sposób unikniemy urzędniczej nowomowy, dziwnych sformułowań, których nikt nie rozumie.
Słowem, im prościej, tym lepiej. I to nawet w bardzo poważnych gazetach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?