Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piwo i wódka na targowiskach [ZDJĘCIA]

Marcin Bereszczyński
W barach na targowiskach będzie można sprzedawać i pić piwo i wódkę.
W barach na targowiskach będzie można sprzedawać i pić piwo i wódkę. Sebastian Łukasik
Łódzcy radni wprowadzili zmiany w regulaminie targowisk miejskich. Nowością jest zapis o możliwości sprzedaży, podawania i spożywania alkoholu w wyznaczonych miejscach. Przepis wejdzie w życie 14 dni od ogłoszenia uchwały w Dzienniku Urzędowym Województwa Łódzkiego, czyli mniej - więcej za miesiąc.

Zmiany wprowadzone przez radnych ucieszyły część klientów, ale nie wzbudziły entuzjazmu restauratorów.

- To znakomity pomysł - ucieszył się Andrzej Marat, który w środę jadł obiad w barze na terenie targowiska Górniak.

- Dobrze by było wypić do kotleta zimne piwo - westchnął Robert Wiśnik.

Jedynie grupka mężczyzn jedzących smażoną rybę nie promieniała entuzjazmem.

- Dopiero jak nam dadzą zarobić na setkę wódki do obiadu, to niech wprowadzają taki przepis - wyjaśnili zajadając się obiadem.

Radość klientów nie poszła w parze z nastrojami restauratorów. Żaden z prowadzących punkty gastronomiczne na Górniaku nie zamierza rozszerzać oferty o alkohol.

- Jeden klient wypije i pójdzie, a drugi narozrabia, narobi mi kłopotów i odstraszy innych klientów - powiedziała restauratorka na piętrze hali Górniaka.

- Nie zamierzam sprzedawać wódki, ani choćby piwa - mówi kolejna restauratorka. - Przychodzą tu takie osoby, że aż strach pomyśleć, co wydarzy się, jak sobie wypiją.

Tego samego zdania były osoby prowadzące punkt z alkoholami. Nie zamierzają postawić przy sklepie stolików, aby klient mógł kupić w sklepie piwko i wypić je na miejscu. Podobnie jest na innych miejskich targowiskach. Wszyscy jak mantrę powtarzają "zrobi się niebezpiecznie, nie chcemy kłopotów".

Wiele wskazuje na to, że zmiany w łódzkim regulaminie targowisk mogą być martwym zapisem, tak jak ma to miejsce w Lublinie. Tam prawo lokalne nie zabrania picia alkoholu w lokalach na terenie targowisk, ale nikt z tego nie korzysta.

W większości polskich miast nie można ani sprzedawać, ani spożywać alkoholu na targowiskach miejskich. Zakaz obowiązuje w Poznaniu, Gdańsku i Katowicach. W Krakowie można sprzedawać, ale nie można spożywać. Od lutego sprzedaż alkoholu jest możliwa w Szczecinie.

- Obawy o rozboje i hałas okazały się bezzasadne. Nie wpłynęła żadna skarga na problemy ze sprzedażą alkoholu na targowiskach - mówi Tomasz Klek z magistratu w Szczecinie.

Inaczej jest w Warszawie.

- Lokal na targowisku posiadający zezwolenie na sprzedaż i podawanie napojów alkoholowych może to robić - mówi Magdalena Jadziewicz-Kasak z wydziału prasowego stołecznego ratusza.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki