PKP CARGO bardzo dobrze radziło sobie w 2023 roku w warunkach kryzysu na rynku kolejowych przewozów towarowych

Materiał informacyjny PKP CARGO S.A.
Jednym z głównych kierunków rozwoju Grupy PKP CARGO będzie obsługa połączeń z portami w regionie Trójmorza
Jednym z głównych kierunków rozwoju Grupy PKP CARGO będzie obsługa połączeń z portami w regionie Trójmorza

Ubiegły rok był trudny dla branży kolejowej z powodu spadku wielkości ładunków kierowanych na tory. Mniej było zarówno przewozów masowych (np. węgiel, rudy i wyroby metalowe), jak i intermodalnych (głównie kontenerów). Powodem tej sytuacji było przede wszystkim to, że Europa, zwłaszcza zachodnia część kontynentu, zmagała się z osłabieniem tempa wzrostu gospodarczego. Rzutowało to również na przemysł w Polsce, a to właśnie od koniunktury w przemyśle w największym stopniu zależy sytuacja w sektorze kolejowych przewozów towarowych.

Prezes PKP CARGO S.A. Dariusz Seliga
Prezes PKP CARGO S.A. Dariusz Seliga

- Kolej żyje przede wszystkim z obsługi przemysłu, jeśli ta sfera gospodarki traci dynamikę, to szybko mamy do czynienia za spadkami masy ładunków przewożonych przez kolej, w ślad za tym zmniejsza się praca przewozowa. Tak działo się w 2023 roku – tłumaczy Dariusz Seliga, prezes zarządu PKP CARGO S.A.

Ponieważ PKP CARGO jest największą spółką klejową na polskim rynku, to najmocniej także doświadcza wahań koniunktury w gospodarce.
Widać to było doskonale na przykładzie przewozów węgla kamiennego – to jest wciąż największa część rynku kolejowego. Jeszcze w pierwszym kwartale przewozy węgla były dość wysokie, potem jednak zaczęły spadać. – Elektrownie, elektrociepłownie i prywatne składy opału miały duże zapasy węgla poczynione jeszcze w 2022 roku, dlatego duże ilości paliwa zalegały na nabrzeżach portowych. Ponadto postępujące dekarbonizacja gospodarki, w tym energetyki, powoduje spadek popytu na węgiel.
Jednocześnie w 2023 roku utrzymywała się niekorzystana dla kolejarzy tendencja na rynku przewozów intermodalnych.
Po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę niemal natychmiast zaczęły gwałtownie spadać przewozy kontenerów koleją na Nowym Jedwabnym Szlaku. Duża część ładunków, które wcześniej wożono pociągami, została przekierowana na statki. Wojna spowodowała zerwanie łańcuchów dostaw, co odbiło się niekorzystnie na europejskim przemyśle i gospodarce, co nie pozostało bez wpływu na kolej – mówi prezes Dariusz Seliga.

Przewozy bardziej rentowne

Wydawać by się mogło, że spadek przewozów towarowych przez kolej powinien negatywnie odbić się na wynikach finansowych kolejowych firm, w tym także Grupy PKP CARGO, gdyż to oznacza w prostej linii spadek liczby realizowanych kontraktów. Sytuacja była trudna zwłaszcza, że niższym przewozom towarzyszył wzrost kosztów, głównie wydatków na zakup energii trakcyjnej (ceny oleju napędowego do lokomotyw spalinowych były na w miarę stabilnym poziomie), gdyż kolej jest takim samym klientem dla energetyki jak inne gałęzie gospodarki. Ponadto inflacja powodowała nacisk związków zawodowych na podwyżki wynagrodzeń, co oznaczało wzrost kosztów pracy.

PKP CARGO również stanęło przed tymi wyzwaniami, ale poradziło sobie z nimi bardzo dobrze. To dlatego, że choć grupy też nie ominął spadek przewozów, to jednak jej wyniki finansowe były w 2023 roku nadzwyczaj dobre. Spółka nie może jeszcze podać pełnych danych za 2023 rok (będą one znane najwcześniej pod koniec lutego br. po sporządzeniu oficjalnego raportu finansowego), ale informacje za trzy kwartały brzmią bardzo pozytywnie.

Grupa PKP CARGO wypracowała w okresie styczeń-wrzesień 2023 roku prawie 4.,2 mld zł przychodów z tytułu umów z klientami. To oznacza wzrost o 9% w porównaniu do tego samego okresu 2022 roku. EBIDTA wyniosła 853 mln zł, a więc była wyższa o 32% rok do roku. Z kolei EBIT sięgnął 259 mln zł, a po trzech kwartałach 2022 roku było to 98,3 mln zł. Wspomniane wyżej wskaźniki przełożyły się na znaczącą poprawę wyniku netto: po trzech kwartałach 2023 roku zysk netto sięgnął 102 mln zł, a rok wcześniej Grupa PKP CARGO odnotowała stratę netto w wysokości 4,7 mln zł.

- Nasze wyniki finansowe to rezultat poprawy efektywności działalności Grupy PKP CARGO, podniesienia wskaźników rentowności przewozów. Udało nam się to osiągnąć głównie dzięki wysiłkom pracowników Grupy PKP CARGO. Ich praca przyczyniła się do tego, że nasze koszty rosły wolniej niż przychody i stąd wziął się zysk po trzech kwartałach – wyjaśnia prezes Dariusz Seliga.

Przyszłość rysuje się korzystnie

Wbrew twierdzeniom niektórych ekonomistów wyników PKP CARGO nie popsuła podwyżka wynagrodzeń, co wynegocjowano w styczniu 2023 roku w trakcie rozmów zarządu ze związkami zawodowymi. Koszt ówczesnych podwyżek szacowano na 166 mln zł. Spółka wypłacała przez cały rok wyższe wynagrodzenia, a w międzyczasie kilkukrotnie wypłacano pracownikom jednorazowe gratyfikacje, zachowując jednocześnie wysoki zysk i wzrosty innych wskaźników finansowych.

Na początku grudnia 2023 roku ogłoszone zostało zawarcie kolejnego porozumienia płacowego w PKP CARGO S.A. : związki zawodowe reprezentujące ponad połowę załogi spółki i zarząd ustaliły, że pensje wzrosną od 1 stycznia 2024 roku, a ich koszt wyniesie około 170 mln zł.

- Dialog społeczny w PKP CARGO stoi na wysokim poziomie, regularnie odbywają się spotkania z przedstawicielami związków zawodowych. Są one niekiedy trudne, bo z jednej strony rozumiemy postulaty załogi i też chcemy, aby pracownicy PKP CARGO zarabiali coraz więcej, a z drugiej zarząd musi dbać o interesy spółki i jej akcjonariuszy. Jak widać po naszych wynikach, udaje nam się realizować oba postulaty – podkreśla prezes Dariusz Seliga.

Szef PKP CARGO uważa, że dobra sytuacja finansowa i podnoszenie poziomu organizacji pracy w połączeniu z ambitnymi inwestycjami powodują, że przed grupą rysują się dobre perspektywy. Celem PKP CARGO jest bowiem umocnienie pozycji grupy na polskim rynku i zwiększanie przewozów w regionie Trójmorza. – PKP CARGO to przyszłość, gdyż teraz budujemy fundamenty pod rozwój grupy w przyszłości – podnosi Dariusz Seliga. Prezes wskazuje choćby na duże inwestycje infrastrukturalne i taborowe poczynione w 2023 roku. Oddano do użytku sztandarową inwestycję grupy, czyli terminal multimodalny w Zduńskiej Woli – Karsznicach. Tabor wzbogacił się zaś o 31 lokomotyw Dragon 2 oraz 5 lokomotyw wielosystemowych Vectron.

- Życzę sobie, zarządowi i pracownikom PKP CARGO, aby udało nam się w tym roku osiągnąć jeszcze większe sukcesy od tych w 2023 roku. Życzę nam wszystkim cierpliwości i wytrwałości, pewności siebie i powodzenia, aby udało nam się spełnić wszystkie plany i zamierzenia. Chciałbym potwierdzić swoje wcześniejsze słowa, że PKP CARGO to przyszłość, gdyż spółka ma ogromny potencjał i życzę, abyśmy go jak najlepiej wykorzystali – mówi prezes Dariusz Seliga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki