Prezydent Zdanowska przekazuje osobiste wyrazy ubolewania, po czym pisze tak: "Za niedopuszczalne i karygodne uważam naruszenie suwerenności terenu placówki dyplomatycznej. Mam nadzieję, że to godne potępienia wydarzenie nie zakłóci naszych dobrych stosunków oraz dalszej współpracy."
Zdaje się, że premier Donald Tusk wyrażając ubolewanie po poniedziałkowych incydentach, zrobił to już w imieniu całego kraju i wszystkich Polaków. Także Hanny Zdanowskiej. List prezydent Łodzi jest też pewną niezręcznością. Jak wiadomo, Rosji nie wystarczają wyrazy ubolewania i żąda oficjalnych przeprosin od polskiego rządu. W takiej sytuacji lepiej wykazać się wstrzemięźliwością niż nadmierną empatią.
Jeśli zaś celem tej korespondencji było przypomnienie ambasadorowi o Łodzi, to można wyobrazić sobie lepszą okazję do napisania listu. Atak rozwydrzonej chuliganerii na ambasadę w Warszawie naprawdę nie jest łódzkim problemem i nawet jeśli list prezydent Zdanowskiej był tylko pro forma, można sobie go było darować.
Sławomir Sowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?