Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PO i PiS zawarły ''Porozumienie dla Łodzi''

Paweł Domarecki
Koalicja PO-PiS. Andrzej Biernat - PO (z lewej) i Jarosław Jagiełło - PiS.
Koalicja PO-PiS. Andrzej Biernat - PO (z lewej) i Jarosław Jagiełło - PiS. Krzysztof Szymczak
W błysku reporterskich fleszy Andrzej Biernat, szef regionalnych struktur Platformy Obywatelskiej oraz Jarosław Jagiełło, pełniący podobną rolę w wojewódzkich władzach Prawa i Sprawiedliwości podpisali w poniedziałek ''Porozumienie dla Łodzi''.

Porozumienie precyzuje dziedziny, w których obie partie planują ściśle współdziałać dla, jak to powiedzieli politycy - budowania nowoczesnego i przyjaznego miasta.

Deklaracja dotyczy sześciu głównych obszarów koalicyjnego współdziałania obu partii w Radzie Miejskiej Łodzi. Są to typowe łódzkie priorytety i programy, obiecywane także przez kandydatów obu tych partii w wyborach samorządowych - czyste miasto, rewitalizacja centralnych obszarów Łodzi, poprawa działalności transportu zbiorowego, łódzka edukacja oraz przeksztąłcenie UMŁ w sprawny i przyjazny urząd. No i zapewnienie mieszkańcom Łodzi większego bezpieczeństwa.

Już wiadomo, że obie partie środki na program rewitalizacji pragną pozyskać przede wszystkim ze źródeł zewnętrznych i tylko częściowo oprzeć jego zasilanie na budżecie miasta. Jak uznał poseł Biernat - mimo iż wszyscy wiedzą, że łódzkie stawki czynszowe w domach komunalnych są dalekie od rynkowych, to jednak miejscy politycy będą się starali nie tyle podnosić czynsze, co zdecydowanie lepiej egzekwować ich ściągalność.

Łodzi potrzeba przełomu - stwierdzili zartówno Biernat jak i Jagiełło - żeby stała się ponownie Ziemią Obiecaną dla mieszkańców i inwestorów. Jak podkreślił Andrzej Biernat - deklaracja koalicyjna daje miastu i jego mieszkańcom gwarancję realizacji planów, przez które nasze miasto jak najszybciej musi przebrnąć. Bo choć PO dysponuje dziś w radzie miejskiej większością, to żeby naprawdę zreformować Łódź - prezydent Zdanowskiej potrzebne jest jak najszersze poparcie. Jarosław Jagiełło dodał zaś, że taka współpraca jest dla niego czymś naturalnym w sytuacji, w której przed drugą turą wyborów PiS zdecydowanie poparło Hannę Zdanowską. I choć - jak uznał - politycy tej partii nie traktowali tego poparcia jako transakcji wiązanej, cieszą się bardzo, że mają swojego wiceprezydenta, czyli Krzysztofa Piątkowskiego.

Czy taka koalicja może być trwała? Dziennikarze zapytali m.in. Jarosława Jagiełłę, czy podpisanie przez niego deklaracji o lokalnej współpracy z PO ma akceptację władz Prawa i Sprawiedliwości, przede wszystkim Jarosława Kaczyńskiego.

Odpowiedź była jednoznaczna - jak uznał poseł Jagiełło, statut jego partii nie wymaga na taką samorządową koalicję ani zgody przewod-niczącego PiS, ani nawet konsultowania z nim podobnych kroków. Zatem - skoro nie trzeba było ich uzgadniać wyżej - lokalni działacze PiS po prostu tego nie uczynili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki