Kabaciński dotychczas ścigał się na zamkniętych torach i w krótkich wyścigach przejeżdżał kilkadziesiąt kilometrów. Teraz musiał przez weekend pokonać ponad 300 kilometrów, zaśnieżonych i szybkich odcinków. Kabaciński i Gospodarczyk, jadący renault clio R3, w klasyfikacji rajdu zajęli drugie miejsce w tzw. "ośce" (samochody z napędem na jedną oś).
- Z kilometra na kilometr, z dnia na dzień było lepiej - ocenia Łukasz Kabaciński. - W niedzielę jechaliśmy tempem, z którego jestem bardzo zadowolony. Przyjechałem tu przede wszystkim po doświadczenia. Wyjeżdżam z drugim miejscem w ośce i masą radości z tego co przeżyłem - dodaje kierowca rajdowy z Poddębic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?