Poseł wyraźnie zapomniał, że dla przedstawicieli PiS czas wewnętrznej emigracji skończył się w niedzielę i teraz mówi Wojciechowski o kraju, za który sam jest współodpowiedzialny, ale...
Zaryzykujmy tezę, że kasandryczny wydźwięk dyskursu prowadzonego przez polityków opozycyjnych wobec PO, to prosta reakcja na kuriozalny czasem język propagandy sukcesu. Bo tam gdzie sukces jest faktyczny, tam i reakcja inna. W stolicy w rekordowym tempie odbudowano most Łazienkowski, a zakładający się wcześniej w sprawie terminu radny (od kilku dni poseł) PiS nie szukał wykrętu, tylko wyrażając zadowolenie z oddania mostu, zrealizował warunki przegranego zakładu.
Wróćmy jednak do Łodzi. Mamy historyczny rekord. 55 minut z Warszawy do Łodzi - entuzjazmuje sie na twitterze PKP PLK. Przedstawiciele kolei, przy współudziale przedstawicieli miasta, opowiadają dziennikarzom o kończącej się modernizacji linii kolejowej Łódź Warszawa. Czego tam nie będzie: nowe podtorze, tory, sieć trakcyjna, a maksymalna prędkość za Żyrardowem - 160 km/ h. Dzięki czemu trasę do stolicy będzie można pokonać NAWET W 65 MINUT.
Nawet... Przypomina mi się absurdalne hasło, które wymyśliłem kiedyś w reakcji na idiotycznę reklamę szamponu: „nawet do 12 procent więcej piratów na statku”. Mniejsza o to, że z 55 zrobiło się 65. Problem bowiem w tym, że pasażerowie od 10 lat czekający na zakończenie remontu, są na etapie trawienia z informacji, że 65 minut (czyli i tak ponad godzine) to, owszem, pojedzie, ale tylko jeden skład dziennie. I to tylko dlatego, że nigdzie się nie zatrzyma. Pozostałe pociągi w kategorii czasu przejazdu będą rywalizować raczej z przedwojenną luxtorpedą, która trasę pokonywała w 88 minut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?