Z wystąpienia pani rzecznik można wnioskować, że skuteczniej od małych złodziei ścigani są wielcy złodzieje. Nic bardziej mylnego. Tu warto przypomnieć, że w 2006 roku wybuchła afera WGI. Z kont klientów WGI "wyparowało" 316 mln zł. Dopiero kilka dni temu - po siedmiu latach! - do sądu trafił akt oskarżenia. Wcześniej można było przeczytać, że główni autorzy afery czują się znakomicie; pracują nadal w branży na eksponowanych stanowiskach!
Co się stało z pieniędzmi klientów WGI? Tego nie udało się ustalić. Na pewno nie śmierdzą po zmianie właścicieli. Po tej aferze nikt nie słyszał, żeby ubolewanie wyraziły takie tuzy polskiej polityki i ekonomii, jak Dariusz Rosati, Witold Orłowski czy Henryka Bochniarz. To m.in. oni firmowali WGI, zasiadając w jej radzie nadzorczej. Zresztą Rosati przywykł - był w radzie nadzorczej FOZZ, który posłużył do gigantycznej defraudacji środków publicznych.
W piątek prokurator generalny przeniósł śledztwo w sprawie Amber Gold do łódzkiej prokuratury. Czy klienci Amber Gold odzyskają swoje pieniądze? Prawdopodobnie w tym samym stopniu, co klienci WGI. 73 proc. Polaków uważa, że w Polsce jest pogoda dla złodziei i oszustów. Jeśli tak jest naprawdę, to okradzionym nie pomoże nawet najlepszy prokurator.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?