Pogrzeb ojca Marka Zienkiewicza z Łagiewnik
Ojciec Marek Zienkiewicz pod koniec sierpnia został mianowany proboszczem parafii św. Antoniego Padewskiego w łódzkich Łagiewnikach. Niestety zaatakował go koronawirus. Ku zaskoczeniu wszystkich ojciec Marek zmarł 13 października, po godzinie 23 w łagiewnickim szpitalu. Mszy świętej przewodniczył abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzkim. Niestety z powodu kwarantanny na pogrzeb nie mogli przyjechać najbliżsi przyjaciele zmarłego franciszkanina. Była za to rodzina; siostra Elżbieta, brat Wiesław oraz ojciec Franciszek, który jest w zakonie bernardynów i pracuje w Łęczycy.
Nasz brat, tak jak św. Franciszek uwielbiał Boga kochając każdego człowieka – mówił ojciec Franciszek. - Nie zapomnę jubileuszu 25-lecia kapłaństwa i pożegnania z parafianami ze Skarżyska Kamiennej, z którymi rozstawał się po 12 latach. Były to przeszywające dreszczem podziękowania parafian za opiekę nad najbardziej potrzebującymi, nad biednymi.
Ojciec Marek Zienkiewicz pochodził z Lubelszczyzny. W Radzyniu Podlaskim skończył technikum mechaniczne. Po maturze, w 1980 roku postanowił wstąpić do zakonu franciszkanów. Po przyjęciu święceń kapłańskich pracował w Kaliszu, Niepokalanowie. Przez 12 lat był gwardianem i proboszczem w Skarżysku Kamiennym, a ostatnie 8 lat w Smardzewicach koło Tomaszowa Mazowieckiego. Proboszczowie tych parafii i delegacje parafian przybyły na pogrzeb do Łodzi. Ojciec Marek Zienkiewicz spoczął na łagiewnickim cmentarzu. Miał 61 lat.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?