Pokonali mistrzów Polski, na drodze ostatniej drużyny elity

Starcie na boisku „Kolejorza” było debiutem nowego sztabu szkoleniowego łodzian, na czele którego stoi Piotr Stokowiec. Miejscowi wygrali to spotkanie 3:1 (2:0). Nowa „miotła” miała zbyt mało czasu na odmienienie zespołu z alei Unii 2. W najbliższy piątek (27 października) łodzian czeka natomiast starcie na swoim boisku z Górnikiem Zabrze, który w minioną niedzielę pokonał mistrza Polski Raków Częstochowa 2:1 (2:0). Gwiazdą spotkania był Japończyk Daisuke Yokota, który strzelił oba gole dla drużyny prowadzonej. 23-latek zaliczył w tym sezonie 12 meczów w ekstraklasie i ma na koncie trzy bramki. Jest najskuteczniejszym graczem swojego zespołu.Piłkarz przyszedł do Zabrza przed poprzednim sezonem z mistrza Łotwy Valmeiry FC z którym zdobył mistrzostwo kraju. Najbardziej rozpoznawalnym graczem Górnika jest Lukas Podolski. 38-latek był swego czasu gwiazdą reprezentacji Niemiec, z którą został miedzy innymi mistrzem świata (2014) oraz wicemistrzem Europy (2008). Z Bayernem Monachium sięgnął po mistrzostwo Niemiec. Z kolei z Arsenalem Londyn zdobył Puchar Anglii (2014), z Galatasaray Turcji (2016),a z Vissel Kobe świętował triumf w Japonii. W trwającym sezonie zaliczył 11 meczów i strzelił jednego gola. Przez kibiców Górnika jest uwielbiany, bo dotrzymał słowa, że karierę zakończy w ich klubie i słowa dotrzymał, co w sporcie nie jest normą. Drużyna byłego reprezentanta Polski Jana Urbana, mimo pokonania drużyny spod Jasnej Góry, wcale nie zachwyca, nic z tych rzeczy. Zabrzanie zdobyli dotychczas 13 punktów. Na boiskach rywali wygrali tylko jedno spotkanie, dwa zremisowali i trzykrotnie schodzili z placu gry pokonani. Strzelili w tych meczach pięć goli, a stracili 10.