Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci piją na służbie, ale mniej niż kiedyś

Karolina Wojna
Policjanci na służbie piją coraz mniej.
Policjanci na służbie piją coraz mniej. Andrzej Szozda/Polskapresse
W niedzielne kwietniowe południe dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie powiadomiono, że policyjny radiowóz uderzył w betonowy mostek na terenie jednej z podpiotrkowskich gmin. Na miejscu okazało się, że kierujący autem policjant na służbie był pijany - wydmuchał ok. 2,6 promila. Czy wypił alkohol, zanim wsiadł za kierownicę, czy - jak tłumaczy - już po kolizji, jego przyszłość w policji wydaje się przesądzona.

- Nie ma zmiłuj - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik KWP w Łodzi. - Wstępując do policji, każdy musi się wzorowo zachowywać zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym. Skoro z przestrzegania prawa rozlicza się innych, to samemu też trzeba być w porządku.

Ta sytuacja chluby policji nie przynosi, ale statystyki pokazują, że coraz mniej funkcjonariuszy pije w pracy alkohol. W tym roku w garnizonie łódzkim to pierwszy i jak dotąd jedyny ujawniony przypadek nietrzeźwego policjanta na służbie. Ubiegłoroczne statystyki też zamknęły się jednym takim zdarzeniem - policjant pionu prewencji IV Komisariatu Policji KMP w Łodzi stawił się na służbie mając prawie 2 promile alkoholu. W policji już nie pracuje. Najgorszy pod tym względem był rok 2010 - wtedy pod wpływem alkoholu pracowało 9 mundurowych.

- To był naprawdę feralny rok - przyznaje Joanna Kącka i dla porównania przypomina statystyki z 2009 roku, gdzie w pracy piło dwóch policjantów.

"Czarna seria" w 2010 roku zaczęła się w lutym w Rawie Mazowieckiej. Tam do pracy przyszedł funkcjonariusz, który miał ponad promil w wydychanym powietrzu. Potem było tylko gorzej - w maju na służbie pił dyżurny KMP w Łodzi, w czerwcu po spożyciu na odprawie zameldował się policjant KMP w Łodzi. Także w czerwcu około 3 promile miał pełniący służbę policjant z KPP w Radomsku. W lipcu dwóch policjantów z Opoczna pracowało na bani - jeden miał niecałe pół promila, drugi ponad 2 promile, a w sierpniu z 0,8 promila przyszedł do pracy policjant z Piotrkowa. Ostatni ujawniony w 2010 roku przypadek nietrzeźwego policjanta to sprawa funkcjonariusza KMP w Łodzi, który w listopadzie stawił się na służbie nietrzeźwy. Za karę został zdegradowany, ale większość takich przypadków skończyła się wydaleniem ze służby.

Policjanci muszą także pilnować się po pracy, bo tak samo surowe konsekwencje czekają mundurowych, którzy po służbie pijani wsiadają do auta. W ciągu dwóch ostatnich lat łódzki garnizon z tego powodu uszczuplił się o 12 funkcjonariuszy. Wszystkich przypadków zatrzymania pijanego policjanta po służbie za kierownicą od 2010 było 16. Oczywiście musieli także stanąć przed sądem.

Policjanci na podwójnym gazie jeżdżą w całym województwie, ale najwięcej takich wpadek zaliczyli mundurowi z Łodzi i Radomska. Część wpadła podczas rutynowej kontroli, część spowodowała kolizję. Tak było w przypadku policjanta KPP w Radomsku, który po pijanemu 2 kwietnia 2010 w Józefowie fordem mondeo uderzył w przydrożny przepust, a następnie w drzewo. W grudniu został zwolniony. W drzewo wjechał także policjant prewencji KMP w Łodzi, który z 1,97 promila we krwi prowadził opla vectrę w lutym 2011 roku. Podobny przebieg miała kolizja spowodowana przez policjanta KMP w Piotrkowie. Rok temu funkcjonariusz prawie z dwoma promilami fordem fiestą na prostym odcinku drogi wjechał do rowu.

Także w rowie skończył podróż i policyjną karierę pracownik KPP w Rawie Mazowieckiej. Funkcjonariusz pionu kryminalnego kierując po służbie fiatem cinquecento miał "nie mniej" niż 3,04 promila alkoholu we krwi.

Ostatni przypadek to sprawa z Bełchatowa. Policjant tamtejszej KPP 1 stycznia 2012 roku kierując na podwójnym gazie renault laguną wjechał w zatrzymującego się przed skrzyżowaniem peugeota 206.

Jak przyznaje podinspektor Bogdan Kujawski, I zastępca komendanta KMP w Piotrkowie, choć przypadki pijanych policjantów ciągle się zdarzają, to pod tym względem nie ma wśród mundurowych solidarności zawodowej. Nie może być także mowy o zatajaniu takich przypadków przez innych policjantów.

- Tu nie ma miejsca na pobłażanie, bo jeśli ktoś tak robi, to sam bardzo wiele ryzykuje. Oprócz konsekwencji karnych policjant traci pracę i wszystkie przywileje.

Pracy policjanta towarzyszy ciągły stres i niektórzy rozładowują go sięgając po kieliszek. Ci funkcjonariusze mogą liczyć jednak na specjalistyczną pomoc. Wystarczy tylko poprosić.

- Są policyjni psychologowie, którzy mogą pomóc, mamy też grupy wsparcia - mówi Kącka.
Terapia nie zawsze jest skuteczna. Sprawcą jednego ze zdarzeń był policjant po terapii, którą odbył w specjalnym ośrodku w Otwocku.

2,6 ‰ to wynik policjanta pionu kryminalnego komisariatu KMP w Piotrkowie. Był na służbie
3,04 ‰ "nie mniej niż" tyle miał policjant z Rawy, który kierując cinquecento wjechał do rowu
3,6‰ to wynik policjanta z KPP w Radomsku, który po służbie wjechał w drzewo
2,8‰ tyle wydmuchał policjant KMP w Łodzi, który fordem mondeo uderzył w toyotę

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki