Pan Jan mieszka w okolicach Brusa i chodzi tam z psem. Od początków maja ogląda zniszczenia, jakich w lesie na Brusie dokonują miłośnicy jazdy w terenie quadami i motocyklami crossowymi.
- Polana od strony działek jesienią była równa, teraz wygląda jak poligon dla czołgów - mówi łodzianin. - Wycięto też samosiejki, które zawadzały na trasie quadów.
Na miłośników terenowej jazdy narzekają też mieszkańcy pobliskiego Złotna.
- Jeżdżą po naszych ulicach, nie zwracając uwagi na dzieci - denerwuje się jedna z mieszkanek Złotna.
Teren dawnego poligonu na Brusie należy do miasta. Ma tam powstać teren rekreacyjny, jednak dopiero wtedy, gdy miasto otrzyma dofinansowanie z Unii Europejskiej.
- Na wskazane tereny zostaną skierowane dodatkowe patrole straży miejskiej - obiecuje Grzegorz Gawlik z biura prasowego magistratu.
Jak tłumaczy Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki, policja nie ma podstaw do interwencji na Brusie.
- To teren prywatny. Dlatego możemy legitymować i sprawdzać kierowców, dopiero gdy wyjadą na drogę publiczną - wyjaśnia. - Jednak jeśli pojazd jest dopuszczony do ruchu, a kierowca ma dokumenty, ma prawo nim jeździć - dodaje.
Sprawą ewentualnych zniszczeń terenu na Brusie zajmuje się policyjny dzielnicowy.
- Skontaktowaliśmy się z właścicielem terenu, który ma oszacować straty - mówi Adam Kolasa z biura prasowego KWP w Łodzi.
Na hałasy i zniszczenia narzekają też mieszkańcy okolic Rudzkiej Góry i Piątkowiska pod Pabianicami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?