5/9
Śmigłowiec AH64E Apache...
fot. Fot. Boeing

Śmigłowiec AH64E Apache

Ta ogromna liczba niesie za sobą ogromne wyzwanie, ale i szansę. Zapytaliśmy Ministerstwo Obrony Narodowej, jak widzi rolę WZL nr 1 w Łodzi w tym kontrakcie. Odpowiedź brzmi jest dość ogólnikowa:

„Szczegółowy zakres pozyskiwanych technologii (w tym zdolności przemysłowych i zaangażowania podmiotów przemysłowego potencjału obronnego) w ramach mechanizmów offsetowych zostanie określony w umowach ze stroną amerykańską, których podpisanie, w zależności od przebiegu i tempa rozmów, przewidywane jest w 2023 r.”.

Polska Grupa Zbrojeniowa, w skład której wchodzą WZL nr 1 w Łodzi, deklaruje natomiast gotowość łódzkich zakładów do podjęcia wyzwania:

„Z uwagi na toczące się rozmowy, na ten moment nie możemy udzielić bardziej szczegółowych informacji. Niemniej spółka WZL-1 jest gotowa do podjęcia zobowiązań dotyczących obsług, napraw i modernizacji wszystkich śmigłowców będących na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP.”

6/9
Śmigłowiec AH64E Apache...
fot. Fot. Boeing

Śmigłowiec AH64E Apache

Dalej niż Caracale

Zwraca uwagę fakt, że w odpowiedzi PGZ nie mówi się o linii montażu końcowego. Przypomnijmy, że w 2015 roku podjęto decyzję, że w łódzkich zakładach powstanie linia montażu końcowego oraz serwis i obsługa śmigłowców wielozadaniowych H225M Caracal koncernu Airbus Helicopters. Całkowita kwota zakupu 50 śmigłowców w kilku różnych wersjach wynosiła ok. 13,5 miliarda złotych, co uważano wówczas za sumę astronomiczną. Rok później rząd PiS pogrzebał kontrakt.

Dziś mówimy nie tylko o prawie dwukrotnie większej liczbie śmigłowców, ale też dalece bardziej zaawansowanych, skomplikowanych technologicznie i niesłychanie drogich maszynach. Jak drogich? Cena śmigłowca szturmowego AH64E Apache (czasem używana jest też nazwa Guardian), jest szacowana na 35 milionów dolarów (zdarzają się też szacunki poniżej 30 mln dolarów), ale takie maszyny zwykle kupuje się w pakietach z wyposażeniem, częściami zamiennymi, uzbrojeniem, amunicją, symulatorami lotów itp. To sprawia, że tak liczona cena jednostkowa może sięgnąć ponad 50 mln dolarów za egzemplarz. Tak było np. w przypadku Grecji.

7/9
Śmigłowce AH64 Apache. Zwraca brak gondoli z radarem nad...
fot. Fot. Boeing

Śmigłowce AH64 Apache. Zwraca brak gondoli z radarem nad wirnikiem głównym


Dla Maroka, które kupiło 36 Apaczy, Departament Stanu określił górną granicę wartości pakietu na 4,25 mld dolarów, co daje 118 mln dolarów w przeliczeniu za sztukę. Regułą jednak jest, że rzeczywiste wartości sprzedaży są znacznie niższe od wspomnianego pułapu.

To pokazuje jak wielka może być rozpiętość ceny w zależności od tego jak jest liczona. Gdybyśmy oparli się na kontrakcie marokańskim graniczna wartość kontraktu na 96 AH64 mogłaby wynieść ponad 11 miliardów dolarów. Gdybyśmy liczyli według kontraktu greckiego, mogłoby to być 5,4 mld dolarów. Jeśli przeliczymy tę ostatnią kwotę na złotówki, wyjdą ponad 23 miliardy złotych. Czy to dużo? Dla porównania cały budżet MON na przyszły rok sięga niespełna 100 mld zł. Z drugiej strony takie zakupy realizuje się przez dłuższy okres czasu, a poza tym na zakup uzbrojenia idą także środki z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, które nie są wliczane do budżetu MON. Należy jednak pamiętać, że kupujemy nie tylko Apacze, ale także setki czołgów, haubicoarmat, wyrzutni rakiet, kilkadziesiąt samolotów bojowych, nie licząc pomniejszych wydatków.

Minister Mariusz Błaszczak informując o wysłaniu zapytania o 96 Apaczy nie podał o jakiej kwocie mówimy.

8/9
Śmigłowce AH64 Apache. Zwraca brak gondoli z radarem nad...
fot. Fot. Boeing

Śmigłowce AH64 Apache. Zwraca brak gondoli z radarem nad wirnikiem głównym

Od Mi-24 do Apacza

Dlaczego teraz nagle budzimy się i kupujemy najnowocześniejszy śmigłowiec szturmowy na świecie? O to należałoby zapytać polityków od prawa do lewa.

Nie ulega jednak wątpliwości, że to pilna sprawa. Mi-24 w wersji używanej przez Wojsko Polskie to maszyna ze starą elektroniką, wyposażona w czterolufowy karabin maszynowy kalibru 1,27 mm oraz pociski niekierowane. Przeciwpancernych pocisków kierowanych nie może używać, bo już kilka lat temu skończył im się termin zdatności do użycia. Do plusów można zaliczyć dobre opancerzenie i przedział desantowy dla kilku żołnierzy. Poza tym mamy tych maszyn tylko około 30.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Przerabiają klub Do Sopotu. Co to oznacza dla otwarcia? ZDJĘCIA

Przerabiają klub Do Sopotu. Co to oznacza dla otwarcia? ZDJĘCIA

Horoskop tygodniowy do niedzieli 26 maja 2024

Horoskop tygodniowy do niedzieli 26 maja 2024

The Legend of Rock Symphonic w łódzkiej Atlas Arenie

The Legend of Rock Symphonic w łódzkiej Atlas Arenie

Zobacz również

Biżu Market po raz kolejny w Odlewni przy Piotrkowskiej 217

Biżu Market po raz kolejny w Odlewni przy Piotrkowskiej 217

Przerabiają klub Do Sopotu. Co to oznacza dla otwarcia? ZDJĘCIA

Przerabiają klub Do Sopotu. Co to oznacza dla otwarcia? ZDJĘCIA