Przypomnijmy, że w kwietniu PiS złożył zawiadomienie w prokuraturze o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby zbierające podpisy przeciwko pomnikowi. PiS dysponowało nagraniem, w którym słychać, jak osoby zachęcające do złożenia podpisu informują, że pomnik ma powstać za 4 mln zł i być sfinansowany z budżetu Łodzi.
W rzeczywistości pomnik ma powstać ze zbiórki publicznej prowadzonej przez PiS. Partia sprzedaje cegiełki po 5 zł. Chce uzbierać na pomnik 150 tys. zł. - Decyzja prokuratury jest kuriozalna - skomentował Piotr Adamczyk, radny PiS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?