Ponad trzy miliardy złotych rządowego programu ratowania zabytków

Artykuł sponsorowany Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Rządowy Program Odbudowy Zabytków spotkał się z dużym odzewem samorządów w całym kraju. Bo potrzeby w tym zakresie są wielkie.

Możemy spierać się pomiędzy miastami i miejscowościami, które zabytki są piękniejsze, które należy uznać za najcenniejsze.

Ale najlepiej, gdy wszystkie zostaną odnowione, czy – jak to się popularnie mówi – odzyskają dawny blask. Rządowy Program Odbudowy Zabytków, którego wyniki pierwszego etapu niedawno zostały ogłoszone, jest solidnym krokiem do realizacji takiego celu. Tegoroczny Rządowy Program Odbudowy Zabytków został skierowany bezpośrednio do jednostek samorządu terytorialnego, a za ich pośrednictwem również do innych podmiotów zobowiązanych do opieki nad zabytkami.

Jak to formalnie zostało zapisane, dofinansowanie jest przyznawane na realizację zadań inwestycyjnych związanych z ochroną zabytków i opieką nad zabytkami. Środki mogą być przeznaczone na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy zabytku, prowadzone przez jednostki samorządu terytorialnego, albo na udzielenie dotacji samorządowej na takie prace. Dofinansowanie z programu mogło wynieść maksymalnie 98 proc. wartości inwestycji, a minimalny wkład własny – 2 proc. Ostatecznie, w pierwszym etapie programu przeszło 2,5 miliarda złotych zostało przyznanych na realizację ponad 4800 zadań.

To jest program, dzięki któremu polityka wygląda tak jak powinna – realizuje dobro publiczne i piękno, które jest zaklęte w polskich zabytkach. W zabytkach zaklęta jest również pamięć i tradycja. Zabytki emanują pięknem, a pamięć i piękno budują wspólnotę, naszą polską wspaniałą Ojczyznę.

– powiedział o Rządowym Programie Odbudowy Zabytków minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński, podczas wspólnej konferencji z premierem Mateuszem Morawieckim, poświęconej właśnie pierwszemu etapowi przedsięwzięcia. Łódź i region łódzki mają swój udział w tych działaniach.

Do województwa łódzkiego trafiły 152 miliony złotych, na przeszło trzysta projektów.

– wylicza prof. Piotr Gliński.

Śmiało można powiedzieć, że to program rewolucyjny. Od czasu transformacji w Rzeczypospolitej nie przekazano jeszcze tak dużych środków publicznych na zabytki w całym kraju.

– dodał podczas swojej wizyty w klasztorze Franciszkanów w Brzezinach, który jest jednym z beneficjentów programu.

Zabytek to nie tylko budynek, ale także nasza historia, tożsamość, budowanie wspólnoty.

– zauważył wówczas o. Benedykt Kordula, gwardian klasztoru Franciszkanów i proboszcz parafii pw. Świętego Franciszka z Asyżu w Brzezinach.

Dlatego dziękujemy za wsparcie, bo ono sprawi, że zabytki, którymi się wszyscy opiekujemy, będą piękniejsze i jeszcze lepiej będą służyły lokalnym społecznościom. Program jeszcze nie został zakończony. W ciągu kilku tygodni mają być ogłoszone wyniki drugiego etapu. W sumie na odnowę zabytków w ramach tego projektu przeznaczone zostaną ponad trzy miliardy złotych. Zainteresowanie samorządów programem było ogromne. „W pierwszym etapie złożono około 20 tysięcy projektów na ponad 11 miliardów złotych. Wybrane zostały obiekty, które są bardzo ważne dla społeczności i instytucji lokalnych. To jest renowacja zabytków, które są blisko ludzi.

– wyjaśniał podczas konferencji prasowej minister kultury.

Tak duża liczba złożonych projektów to dowód, że potrzeby w zakresie odnowy zabytków w Polsce są większe, niż można by się spodziewać. I jeden program problemu z pewnością nie rozwiąże, ale może wskazać kierunek kolejnych działań.

Rzeczywiście, potrzeby w kwestii opieki nad polskimi zabytkami są bardzo duże, bo narosły lata zaniedba.

– zauważa minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Wielu zabytków nie udało się odbudować po wojnie, PRL również nie sprzyjał zachowaniu licznych historycznych skarbów architektury. Jak się okazało, także w III RP zaniechania były ogromne. Nasi poprzednicy do 2015 roku wydawali na zabytki z głównego programu ministerialnego ledwie 80 milionów złotych rocznie. Zwiększyliśmy ten program do 250 milionów, to wciąż jest oczywiście za mało, ale premier przeznaczył już dodatkowe środki na zabytki i kulturę z rezerwy. To jest naprawdę duży skok do przodu, nieporównywalny z tym, co było kiedyś.

Szef resortu kultury przypomina zarazem, że w ciągu ostatnich ośmiu lat budżet ministerstwa został zwiększony o ponad 100 proc., dzięki czemu w obszarze ochrony zabytków, w ramach ministerialnego programu „Ochrona zabytków”, w ciągu minionych ośmiu lat zostało zrealizowanych 5800 projektów, za kwotę 1 miliard 250 milionów złotych.

W dorocznym ministerialnym programie „Ochrona zabytków” wnioski mogą składać osoby fizyczne, jednostki samorządu terytorialnego lub inne jednostki organizacyjne będące właścicielem lub posiadaczem zabytku wpisanego do rejestru albo posiadające taki zabytek w trwałym zarządzie. W ramach programu można ubiegać się o dofinansowanie prac konserwatorskich, restauratorskich lub robót budowlanych.

Co ważne, beneficjent jest zobowiązany do nieodpłatnego udostępniania obiektu, o ile nie stoi to w sprzeczności z innymi przepisami, przez co najmniej 28 dni w ciągu roku.

Wyniki tegorocznego rozdania programu „Ochrona zabytków” również już zostały ogłoszone i tam nie brakuje miejsc z Łodzi i regionu łódzkiego.

W ramach programu na ten rok do rozdysponowania było ponad 200 milionów złotych. W pierwszym etapie można było się starać o dofinansowanie prac planowanych do realizacji w tym roku.

W ramach drugiego naboru można było ubiegać się o refundację prac wykonanych w latach 2020-2022. W tym programie dofinansowanie może być udzielone w wysokości do 50 proc. nakładów koniecznych, w niektórych przypadkach jednak nawet do 100 proc. nakładów.

Jak zapewnia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, „ochrona polskich zabytków jest jednym z priorytetów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dlatego od 2016 roku budżet programu jest co roku systematycznie zwiększany, odnotowując rekordowe zainteresowanie wnioskodawców”.

Kolejnym istotnym krokiem w dziedzinie odbudowy zabytków ma być powołanie Narodowej Agencji Rewitalizacji Dziedzictwa. Ustawa w tej sprawie jest już gotowa i trafi wkrótce do Sejmu.

To kolejny etap reformy polityki prozabytkowej, do którego przygotowywaliśmy się od dawna.”

– wyjaśnia minister Piotr Gliński.

Powołaliśmy Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków, gdzie wpływają środki pochodzące między innymi z nakładanych przez sądy. To wszystko jednak nie rozwiązywało podstawowych problemów właścicieli zabytków niemających środków na to, aby odnowić zapomniane dwory czy obiekty znajdujące się na obszarze parków narodowych lub uczelni wyższych.

Szef resortu kultury, zapowiadając powstanie agencji, wskazał, że będzie ona wspierać rewitalizację zabytków dużej skali, a więc także zabytkowych miast, takich jak Łódź, Przemyśl, Bytom czy Wałbrzych, którym bardzo pomogłoby wsparcie z budżetu centralnego.

Głównym zadaniem Agencji Rewitalizacji Dziedzictwa ma być prowadzenie prac konserwatorskich w niszczejących zabytkach i nadawanie im funkcji użytkowej.

Agencja ma zająć się przede wszystkim rewitalizacją zabytkowych miast, renowacją cennych obiektów historycznych, a tym samym przywracaniem walorów krajobrazu kulturowego. Ma także poszukiwać możliwości finansowania programów rewitalizacyjnych w dużych miastach we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Agencja swoje działania będzie prowadzić zarówno samodzielnie, jak i we współpracy z właścicielami budynków.

To będzie nowoczesna instytucja, która rozwiąże znaczną część problemów z obszaru ochrony zabytków. Jej powołanie uważam za konieczne i tylko ludzie małej wiary mogliby sądzić, że chodzi o jakieś nowe stanowiska do rozdysponowania. Działanie agencji otworzy wielkie możliwości w tych sferach, w których pomoc była minimalna lub wręcz niemożliwa.

– dodaje minister kultury.

Jednym z kluczowych rozwiązań, proponowanych w Ustawie o Agencji Rewitalizacji Dziedzictwa, jest stworzenie Państwowego Zasobu Zabytkowego, obejmującego najcenniejsze obiekty. Pozostałe, po przejęciu przez agencję i przeprowadzeniu prac konserwatorskich, będą mogły być przekazywane samorządom lub sprzedawane podczas publicznych licytacji. Powołanie Agencji Rewitalizacji Dziedzictwa ma stworzyć także możliwości inwestycji w turystykę historyczną.

Warto w tym miejscu zauważyć, że odpowiedzialny za tworzenie Agencji Rewitalizacji Dziedzictwa jest niedawno powołany Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków, którego działalność ma zarazem dopełniać realizację zadań Departamentu Ochrony Zabytków MKiDN oraz Narodowego Instytutu Dziedzictwa.

Dyrektorem Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków jest dr Michał Laszczkowski, który zwraca uwagę, że samorządy i prywatni właściciele są zainteresowani tym, żeby należące do nich zabytkowe obiekty zyskiwały na atrakcyjności, ale skala takich przedsięwzięć często przerasta ich możliwości. Przeszko - dą bywają również skomplikowane kwestie własnościowe. Bo nie będzie nas, ale zabytki, jeżeli o nie zadbamy, będą mówić o nas naszym potomnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki