- W środę od rana wznawiamy działalność w pełnym wymiarze. Mamy zabezpieczoną pełną obsadę neonatologiczną. Wszystko wraca do normy - mówi Wojciech Ordon, kierownik oddziału położniczo-ginekologicznego.
Porodówka z oddziałem neonatologicznym zawiesiły działalność 12 czerwca. Miało to związek z odejściami lekarek neonatologów, których opieki wymagają noworodki. Panie złożyły wypowiedzenia, bo miały dość brania po 10 dyżurów w miesiącu. Dyrekcja szpitala od początku deklarowała, że jest to czasowe zawieszenie, a nie zamknięcie porodówki. Podjęto usilne działania mające na celu skompletowanie nowego zespołu neonatologicznego.
- Udało się pozyskać dyżurantów z innych miast, ale częściowo opieramy się na wcześniejszym personelu. Całość koordynuje dotychczasowa pani ordynator Jadwiga Kucharczyk-Magiera. Od września będzie nowy kierownik neonatologii - zapowiada Wojciech Ordon.
**Zobacz też:
Porodówka w Wieluniu zawieszona do 10 lipca**
W ubiegłym roku w Wieluniu przyszło na świat 750 dzieci. Rodzą tutaj nie tylko mieszkanki pow. wieluńskiego, ale też powiatów ościennych, szczególnie pajęczańskiego i wieruszowskiego. Przez ostatni miesiąc ciężarne matki z tego terenu musiały korzystać z porodówek m.in. w Sieradzu i Bełchatowie. Dyrekcja wieluńskiego szpitala powiadomiła te placówki o zaistniałej sytuacji, jak również wojewodę łódzkiego, sztab zarządzania kryzysowego i Narodowy Fundusz Zdrowia.
- Sytuacja na oddziale noworodkowym i położniczym będzie na bieżąco monitorowana do czasu powrotu do realizacji kontraktu z NFZ - mówiła nam Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego oddziału NFZ.
Co ciekawe, w piśmie do Funduszu jako przyczyny zawieszenia pracy oddziałów w wieluńskiej placówce nie wskazano problemów z neonatologami, lecz konieczne remonty na położnictwie. Dyrekcja szpitala tłumaczyła, że oddział ucierpiał w wyniku intensywnych deszczy. Okres zawieszenia został wykorzystana na odnowienie pomieszczeń.
W czasie przerwy na wieluńską porodówkę został też kupiony nowy stół do cesarskich cięć. Poprzedni miał już 40 lat i sanepid domagał się od lecznicy jego wymiany. W Wieluniu ok. 60 proc. dzieci przychodzi na świat poprzez cesarskie cięcie’.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?