Tuż przed g. 21, mieszkaniec Woli Zaradzyńskiej powiadomił policję o zuchwałej kradzieży. Złodziej wszedł na jego posesję i wsiadł na zaparkowany tam motocykl. Kluczyki były w stacyjce, nie miał więc problemu z uruchomieniem maszyny. Jak twierdził poszkodowany, mężczyzna "zygzakiem" wyjechał z podwórka. Przy okazji omal nie zderzył się z jadącym ulicą oplem.
Policjanci zauważyli świeże ślady motocykla na pobliskiej drodze gruntowej. Postanowili udać się tym tropem. Wkrótce zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi podanemu przez poszkodowanego.
- Na ich widok porzucił w trawie motocykl i zaczął pieszo uciekać w pola obsiane zbożem - relacjonuje podkom. Joanna Szczęsna z KPP w Pabianicach. - Po krótkim pościgu sprawca został zatrzymany.
Mężczyzna odmówił dmuchania w alkomat, został więc poddany procedurze pobrania krwi. Ekspertyza potwierdzi, czy złodziej faktycznie był pijany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?