- Po prostu się nie uczesałem - tłumaczy poseł Godson dodając, że jego znajomi też często pytają go o zmianę fryzury. - Zawsze tak jest, gdy nie zdążę się uczesać. Ale te krótkie loczki bardzo się podobają moim dzieciom. Dziś też takie mam, a moja asystentka powiedziała nawet, że wyglądam bardzo modnie.
Poseł John Godson z usług fryzjerów nie korzysta w ogóle. Jak tłumaczy, mistrzowie grzebienia nigdy nie wiedzieli, co zrobić z jego włosami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?