18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszli w pole

Na barykadzie
Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Na biurka łódzkich dziennikarzy trafiły w tym tygodniu kwadratowe koperty. Niestety, nie było w nich nowej książki jakiegoś obiecującego poety. Była w niej broszura, z której można było dowiedzieć się, że ziemia zatrzęsła się w trzech miejscowościach województwa (w Kutnie, Sieradzu i Sławnie). Siła uderzeniowa poszła z Łodzi. Te miejscowości po prostu odwiedziła z projektem "Boom Kultury" łódzka świetlica Krytyki Politycznej. Aby zachęcić do uczestnictwa w kulturze. Czytamy też, że projekt był próbą nowego spojrzenia na kulturę lokalną - przez wskazanie roli uczestnictwa w niej.

W "ideowym wstępniaku" ulotki (fragmencie książki "Kierunek kultura" Wojciecha Kłosowskiego) przywala się w wyniesione z PRL myślenie o kulturze (niesienie kaganka oświaty w lud). To ujęcie "bywa nadal obecne w oficjalnych dokumentach". Bywa czy jest na pewno? I czym są według autora te oficjalne dokumenty? Bardzo udatne to tezy, zwłaszcza, że pójście w pole z "Boomem Kultury" jest dziwnie zbliżone do niemodnego biegania z kagankiem (a fe!). Różni się pokonanym dystansem, bo domy kultury raczej regularnie nie wybiegają do innych miast czy województw. Mają co robić u siebie. Jeśli w ogóle mają za co. Dalej z fragmentu książki dowiedzieć się można, że słuchanie "ściągniętej" z sieci muzyki symfonicznej jest tak samo prawdziwym uczestnictwem w kulturze jak chodzenie do filharmonii. Ale czy daje takie same wrażenia? Czy kształtuje wrażliwość? I nawyk płacenia artyście?

Projekt podbudowany tzw. wnioskami z Regionalnego Kongresu Kultury (czytelnictwo spada, frekwencja w teatrach i muzeach też) - imprezy, w której sens nawet zaangażowani w nią młodzi intelektualiści zaczynają wątpić. A projekt - jak worek. Trzy dni z debatami, spotkaniami, turniejami, pokazami filmów i iluminacją budynku. Do tego jeszcze włączono rejestrację wspomnień mieszkańców, koncerty, sztafetę rowerową. I wszyscy są zadowoleni. Redaktor znanego tygodnika, bo jego tytuł trafia do umysłów młodych. Artysta plastyk, bo za mural i warsztaty też otrzymał jakieś wynagrodzenie. Scenarzysta filmu "Jesteś Bogiem" też. Sama świetlica KP też się pewnie cieszy, bo młodzi poobcowali z "rewolucyjnymi" książkami wydanymi przez Stowarzyszenie Stanisława Brzozowskiego.

Sednem jest jednak co innego. Z jednej strony mamy nadprodukowane przez uczelnie "umysły humanistyczne", które muszą znaleźć się na rynku pracy. Z drugiej - nierzadko niedofinansowani instruktorzy w domach kultury gdzieś na prowincji. W Wielkopolsce znaleziono już nową formułę wychodzenia w region. Może i u nas różne "bumy" będą dla nich motywacją.
Łukasz Kaczyński

iframe]http://tematy.wroclaw.pl/dzienniki/lodz.php[/iframe]

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki