Polska Rzeczpospolita Ludowa od lat 50. do 80. Wystawa pokazuje życie codzienne, obfitujące w rozmaite absurdalne sytuacje i chwile wyjątkowe, jak pochody pierwszomajowe czy inne oficjalne uroczystości.
Czy nie jak z filmu Barei są prace społeczne przy kopaniu trawnika z blokowiskiem z wielkiej płyty w tle? Pan milicjant zatrzymujący wóz konny, pilnie sprawdzający dokumenty syrenki lub warszawy, albo inny, w pełnym umundurowaniu, robiący na motocyklu dziwne ewolucje ku uciesze gawiedzi.
Czy czasów deficytu wszystkiego nie ilustrują najlepiej kobiety zaglądające przez szybę do sklepu z bogatą wystawą tekstyliów? Jest jeszcze chłopczyk z "Głosem Robotniczym" w rękach. A z pierwszej strony gazety uderza sprawozdanie z plenum komitetu łódzkiej PZPR o wnioskach zawartych w wytłuszczonym druku tytułu "Wzrost eksportu - źródłem bogactwa kraju".
Krowa na łące z widokiem na blokowisko. Chłop jadący wozem konnym obok tramwaju. Pierwszomajowy pochód otwierany przez rząd mężczyzn w jednakowych jasnych prochowcach niosących olbrzymi napis "25 lat PRL". Zuch z bębenkiem, małe dziewczynki przebrane za pielęgniarki, albo trzy-czterolatki niosące deklarację "Młodzież z partią II LO" . To były czasy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?