Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstaną jeziora i ośrodek zimowy

ag
Przykładem udanej rekultywacji i późniejszego zagospodarowania jest ośrodek "Góra Kamieńsk" na zwałowisku zewnętrznym Pola Bełchatów
Przykładem udanej rekultywacji i późniejszego zagospodarowania jest ośrodek "Góra Kamieńsk" na zwałowisku zewnętrznym Pola Bełchatów
Czy ktoś próbował sobie wyobrazić, jak okolice Bełchatowa będą wyglądały za kilkadziesiąt lat, kiedy skończy się węgiel? Dziś mieszkańcom regionu trudno myśleć o paliwowo-energetycznej stolicy kraju inaczej, niż w kontekście odkrywek węgla i olbrzymich koparek wydobywających brunatny kruszec, który zamieniany jest na energię elektryczną w pobliskiej elektrowni. Zasoby węgla jednak kiedyś się wyczerpią, dlatego w PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A. już trwają prace koncepcyjne nad wykorzystaniem pogórniczych terenów w przyszłości. Ambitne plany zakładają, aby przemysłowy ośrodek zamienić... w region turystyczny o skali niespotykanej w Polsce.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kopalnia obszary przekształcone w wyniku swojej działalności wydobywczej musi poddać tzw. rekultywacji tak, aby później mogły zostać w odpowiedni sposób zagospodarowane. W przypadku bełchatowskiej kopalni chodzi o gigantyczny obszar blisko 8 tysięcy hektarów. Jak wielka jest to powierzchnia, może świadczyć fakt, że na tym terenie bez problemu zmieściłoby się miasto wielkości Piotrkowa Trybunalskiego. Taki potencjał stwarza duże możliwości wykreowania praktycznie od nowa regionu na niespotykaną dotąd skalę.

Zbiorniki dwa razy głębsze od jeziora Hańcza na Mazurach
Co zatem pozostanie po dwóch wielkich wyrobiskach? Po zakończeniu prac górniczych w Polu Bełchatów i Szczerców, w ich miejsce mają powstać dwa olbrzymie jeziora, których głębokość będzie większa prawie dwukrotnie od najgłębszego w Polsce jeziora - Hańczy.
- Chcemy, aby dla kolejnych pokoleń coś zostało po naszej kopalni - mówi Kazimierz Kozioł, dyrektor Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów. - Gotowe są pierwsze wstępne koncepcje, które powstały przy współpracy z naukowcami i planistami.
Według wyliczeń dwa zbiorniki, które powstaną w Polach Bełchatów i Szczerców, będą najgłębszymi w Polsce. Kopalniane jeziora w niektórych miejscach będą głębokie nawet na 200 metrów. Imponująca będzie też ich łączna powierzchnia, która wyniesie 3,8 tys. hektarów. To więcej, niż cała powierzchnia Bełchatowa. Zanim jednak dojdzie do zalania wyrobisk wodą, przez lata potrwają prace związane z przygotowaniem odkrywek do przeobrażenia ich w olbrzymie jeziora. Na czym będą polegały? Chodzi m.in. o wypłycanie wyrobisk i zabezpieczenie skarp, które mają też zostać "odbudowane" biologicznie. Utworzone zostaną także plaże, kąpieliska oraz miejsca przeznaczone na porty dla jachtów.

Wcześniej węgiel skończy się w Polu Bełchatów, dlatego tam w pierwszej kolejności ruszą główne prace przy kształtowaniu jeziora. Początkowo szacowano, że nastąpi to w 2018 roku, jednak ze względu na przedłużenie terminu zakończenia wydobycia węgla do 2020 roku, termin ten zostanie prawdopodobnie przesunięty.

Jednak pierwsze prace przy kształtowaniu linii brzegowej rozpoczęły się już w ubiegłym roku. - Odpowiednio profilowane jest południowe zbocze odkrywki, które jest najbardziej strome. W miejscach, gdzie zakończyły się już prace górnicze, trwa wypłycanie odkrywki - mówi Kazimierz Kozioł.

Kopalnia przewiduje, że pierwsze próby zalania jeziora wodą rozpoczną się po 2025 roku. Ostatecznie pierwsze z jezior w pełnym kształcie będzie można podziwiać w 2050 roku, a drugie w 2062 roku. Zanim to jednak nastąpi, przez kolejne lata potrzeba wytężonej pracy. Kopalnia chce, aby cały teren nie tylko zgodnie z prawem zrewitalizować, ale też przygotować dla potencjalnego inwestora, który tereny poeksploatacyjne zamieniłby w centrum sportowo-rekreacyjne.

Zamierzeniem planistów jest, aby olbrzymie tereny zostały też odpowiednio wykorzystane pod kątem infrastruktury. W przyszłości na obecnych terenach bełchatowskiej kopalni powstać miałyby obiekty sportowe m.in. do uprawiania sportów ekstremalnych. Na terenach przyległych do odkrywek, m.in. na zapleczach technicznych, planowane jest tzw. żywe muzeum górnictwa węgla brunatnego, które tworzyć będą wybrane maszyny i urządzenia wykorzystywane obecnie do eksploatacji węgla brunatnego, nie tylko w bełchatowskiej kopalni, ale również w innych kopalniach. Jezioro otaczałyby parki, ścieżki spacerowe i rowerowe. Według przygotowanej koncepcji, w sąsiedztwie powstałby także olbrzymi ośrodek konferencyjny.
Korzyści z turystyki rozwijającej się wokół olbrzymiego sztucznego jeziora powstałego w miejscu odkrywki chce również czerpać gmina Kleszczów, na terenie której zlokalizowane jest Pole Bełchatów.

- Chcemy też mieć wpływ na kształt jeziora, które będzie przecież atrakcją turystyczną naszej gminy - mówi Sławomir Chojnowski, wójt gminy Kleszczów.

Na narty do ośrodka sportów zimowych pod Szczercowem
To jednak nie koniec ambitnych planów turystycznych w okolicy Bełchatowa. PGE GiEK S.A. rozpoczęła już rekultywację terenów wokół odkrywki Szczerców.
- Proces rekultywacji i rewitalizacji terenów związanych z eksploatacją węgla obejmuje formowanie zbocza, zarówno w celu umożliwienia jego zagospodarowania w kierunku sportów zimowych, jak i wykorzystywania również w okresie letnim - mówi Iwona Paziak, rzecznik prasowy PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.

Na drugiej sztucznej górze, która rośnie w okolicach Szczercowa, powstaną tzw. lasy produkcyjne, lasy ochronne, parki, zieleńce, obiekty sportowe oraz obiekty wypoczynkowe.

Na północnym zboczu zwałowiska odkrywki Szczerców ma powstać Ośrodek Sportów Zimowych. Jest już gotowa jego wstępna koncepcja. Obiekt po części wzorowany będzie na istniejącym już ośrodku zlokalizowanym na Górze Kamieńsk.

W przyjętej koncepcji planuje się budowę drogi dojazdowej, głównych obiektów ośrodka - stacji górnej i dolnej, trzech tras narciarskich o różnych stopniach trudności, kolejki narciarskiej, dwóch wyciągów narciarskich, ścieżek rowerowych i toru saneczkowego, obiektu hotelarsko-gastronomicznego, wypożyczalni sprzętu narciarskiego oraz bazy parkingowej.
Wybór lokalizacji nie jest przypadkowy. Zbocze północne zwałowiska Pola Szczerców ma korzystne położenie ze względu na warunki klimatyczne: dłuższe utrzymywanie się pokrywy śniegowej oraz korzystną różę wiatrów. Usytuowanie stoku z tej strony zwałowiska umożliwi także utworzenie dłuższych tras narciarskich.

Kopalnia, aby ograniczyć koszty przyszłej rekultywacji zwałowiska, już w czasie składowania nadkładu na zwałowisku zewnętrznym Pola Szczerców prowadzi prace w taki sposób, aby jak najlepiej uformować zbocze pod przyszłe trasy narciarskie.
- Wraz z postępem robót zwałowych odbywa się formowanie i profilowanie zbocza zwałowiska - mówi Iwona Paziak. - Zaawansowanie robót pozwoliło na uformowanie terenu pod przyszły obiekt w około pięćdziesięciu procentach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki