Kobieta mieszkała sama w kamienicy na pierwszym piętrze. Pomagali jej sąsiedzi. We wtorek ostatni raz widziała ją jedna z sąsiadek.
Straż zawiadomił mężczyzna robiący właśnie przegląd instalacji elektrycznej w kamienicy. Zobaczył, że spod drzwi jednego z mieszkań wydobywa się dym.
Po wejściu do mieszkania strażacy wynieśli lokatorkę, lecz mimo udzielonej natychmiastowej reanimacji kobieta zmarła. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej zatrucie dymem.
Straż ewakuowała wszystkich mieszkańców kamienicy. Pogotowie do szpitala zabrało 4-letniego chłopca, który przebywał z dziadkiem w mieszkaniu obok. Dziecko chorowało na astmę, dlatego gryzący dym podrażnił mu układ oddechowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?