Ponieważ nikt nie odpowiadał na pukanie do drzwi płonącego mieszkania (słychać było tylko ujadania psa), strażacy weszli doń siłowo. Wyważyli drzwi i zobaczyli, że dym wydobywa się z kuchni lokalu.
Zobacz ZDJĘCIA
Okazało się, że paliła się pozostawiona na kuchence potrawa. Gospodarz wyszedł do pracy i zapomniał wyłączyć gaz. Pies, który przebywał w mieszkaniu, został przekazany animal patrolowi straży miejskiej.
Kilka godzin wcześniej, po godz. 5, strażacy gasili także palący się garnek z jedzeniem w akademiku nr 2 przy ul. Lumumby. Jeden ze studentów przygotowywał śniadanie we wspólnej kuchni i widocznie zapomniał o potrawie pozostawionej na gazie. Na miejsce pojechały dwa zastępy ratowników. Nie było konieczności ewakuacji budynku.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?