18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy łódzkiego MOPS zamierzają strajkować [ZDJĘCIA]

Agnieszka Jasińska
Pracownicy terenowi Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi zapowiadają, że w styczniu przerwą pracę. Skarżą się na niskie zarobki i trudne warunki pracy.

- Od stycznia będziemy zarabiać o ok. 300 zł mniej. Nie będziemy już pracować przy unijnym projekcie. MOPS organizował szkolenia dla bezrobotnych i zajmowaliśmy się dokumentacją. To były dla nas dodatkowe pieniądze i dość znaczna kwota w portfelu. Teraz na rękę pracownik dostanie średnio 1600 zł. Przy projekcie natomiast będą pracować specjalnie zatrudnieni do niego ludzie - mówi Karol Orczykowski z zarządu Związku Zawodowego Pracowników MOPS.

W poniedziałek pracownicy MOPS spotkali się w łódzkim magistracie z Joanną Kopcińską, przewodniczącą Rady Miejskiej.

- Chcemy rozmawiać ze wszystkimi. Może ktoś nas wreszcie zrozumie - dodaje Karol Orczykowski.

Oprócz przewodniczącej Rady Miejskiej skarg pracowników wysłuchali m.in. radna Wiesława Zewald, radny Łukasz Magin i radny Sebastian Tylman.

- Nasza praca jest bardzo trudna i niebezpieczna. Nikt tego nie docenia i nie szanuje - denerwowali się zatrudnieni w MOPS.

Karol Orczykowski podkreśla, że pracowników terenowych MOPS jest za mało.

- W terenie pracuje ok. trzystu osób, a kilkadziesiąt w administracji - zauważa Karol Orczykowski. - To zachwiane proporcje. Potrzeba jeszcze 70 etatów w terenie. Mamy o 20 proc. za mało ludzi do pracy. Wciąż przybywa nam obowiązków.

W październiku pracownicy łódzkiego MOPS przeprowadzili strajk ostrzegawczy. Przez dwie godziny nie obsługiwali petentów. Na styczeń planują kolejny strajk. Tym razem już nie będzie tak łagodnie.

- W ogóle nie będziemy wykonywać swoich obowiązków. Właściwie w takich dramatycznych warunkach to nawet nie trzeba strajkować. Wystarczy zamknąć wszystko na klucz - denerwuje się K. Orczykowski. - Aż 80 proc. pracowników jest za strajkiem. Wszyscy są zdeterminowani. Będziemy strajkować aż do skutku, jeśli rozmowy nie przyniosą rezultatów.

Średnio pracownik socjalny ma pod opieką 83 rodziny. Zdarza się, że jedna osoba zajmuje się nawet setką rodzin. Są sytuacje, że jedna rodzina odwiedzana jest tylko raz w miesiącu przez pół godziny.

Są przypadki, że pracownik socjalny z wyższym wykształceniem zarabia 1,5 tys. zł. Jeśli ktoś ma wieloletni staż pracy, to może liczyć na 2,2 tys. zł na rękę. Bywa i tak, że pracownik socjalny jest jednocześnie klientem MOPS. Pensji nie wystarcza mu na utrzymanie rodziny...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki