O „programie dobrowolnych odejść” poinformowaliśmy przed tygodniem.
6 tysięcy za odejście z pracy w szkole w Łodzi.
Jeśli tzw. niepedagogiczny odejdzie z pracy na własny wniosek, oprócz świadczeń wynikających z prawa, otrzyma z budżetu Łodzi dodatkowe 6 tys. zł brutto. Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent miasta odpowiedzialna za edukację, stwierdziła, iż „jest wstępne zainteresowania programem” (zaraz po jego ogłoszeniu).
"Program dobrowolnych odejść" w szkołach w Łodzi. Efekty poznamy po 18 grudnia
Dopytywani przez nas w poniedziałek (14 grudnia) dyrektorzy byli raczej sceptyczni. Szef jednej z większych podstawówek w Łodzi oznajmił, że z jego kadry niepedagogicznej na 6 tys. zł nie skusił się nikt. U kilku innych dyrektorów odchodzą tylko ci z podwładnych, którzy zaplanowali ten krok jeszcze przed ogłoszeniem „programu dobrowolnych odejść”. Zresztą szefowie placówek oświatowych wcale nie namawiają do sięgnięcia po 6 tys. zł. Dobrze wiedzą, iż za odchodzącego pracownika, nie dostaną nowego do „ogarnięcia” niezmienionego metrażu szkoły czy przedszkola. Etat będzie po prostu skasowany, ponieważ władze Łodzi szukają oszczędności m.in. w związku z koronawirusem (oraz za sprawą, jak wylicza magistrat, niewystarczających środków na łódzką oświatę od rządu). Jednak oszczędzanie na odpowiedzialnych za czystość w czasie epidemii też nie wydaje się, przynajmniej części łódzkich dyrektorów, najlepszym pomysłem...
Podsumowanie efektów „programu dobrowolnych odejść” władze Łodzi zapowiedziały po 18 grudnia.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?