Prezenty dla VIP-ów w Łódzkiem. Dywan dla Zdanowskiej, dla Biernata - wino

W tzw. rejestrach korzyści zaroiło się od podarunków, które ważni urzędnicy państwowi i samorządowi otrzymują przy okazji mniej lub bardziej oficjalnych spotkań. A podarki są przeróżne - od okolicznościowych monet po butelki wina...

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (PO) w 2014 r. swój rejestr korzyści uzupełniała dwa razy. W czerwcu otrzymała "dywan tkany ręcznie o wymiarach 100 x 60 cm otrzymany od ambasadora Azerbejdżanu", a pod koniec lipca "srebrną monetę z wizerunkiem Aleksandra Gierymskiego 1850 - 1901".

Z kolei Dariusz Klimczak (PSL), wicemarszałek województwa odpowiedzialny m.in. za sport, w rejestrze wpisał "kartę wstępu na mecze PGE GKS Bełchatów".

A co u posłów? Minister sportu i turystyki Andrzej Biernat (PO) w styczniu zadeklarował akwarelę "Kolegiata w Sieradzu", a w październiku "sześć butelek wina". John Godson, poseł obecnie niezrzeszony zgłosił m.in. wyjazd z misją gospodarczą do Nigerii, działalność wykładowcy i kaznodziei. Z kolei poseł Dariusz Joński (SLD), zgłosił do rejestru korzyści dwa wyjazdy sponsorowane przez Departament Stanu USA. Chodzi o czterodniowy pobyt w Brukseli i Madrycie wczesną wiosną oraz blisko trzytygodniowy wyjazd do Stanów we wrześniu.

W tym samym wyjeździe uczestniczył też wicemarszałek województwa Dariusz Klimczak, a z zaproszenia nie skorzystał poseł Marcin Mastalerek, szef PiS w okręgu łódzkim. Z kolei Przemysław Błaszczyk, senator PiS, odnotował "darowiznę pieniężną od ojca". Kwoty nie podał.

Do rejestru korzyści wysocy urzędnicy wpisują prezenty o wartości wyższej niż połowa najniższego wynagrodzenia. Obecnie wynosi ono 1.680 zł brutto. Prawdopodobnie jedynym, który tę regułę złamał, jest były prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki, który swego czasu wpisał "Kapcie filcowo-skórzane, liście laurowe, balon w kształcie konia". Tajemnicę wyjaśnia kolejne zdanie: "bezcenne ze względu na osobę ofiarodawcy - radnego Rady Miejskiej w Łodzi, p. Dariusza Jońskiego" (dziś już posła Dariusza Jońskiego).

Rejestru nie uzupełniała jeszcze premier Ewa Kopacz. Ale łódzkie akcenty zawiera rejestr byłego premiera Donalda Tuska. W jego rejestrze odnotowano m.in.: pamiątkowego "anioła", "spinki łódzkie" (do koszuli - red.) i album "Księga fabryk Łodzi".