Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes lotniska musi mieć wolę walki

Stanisław Sowa
Stanisław Sowa
Na Lublinku wylądował długo wyczekiwany prezes lotniska. W konferencji na tarasie portu lotniczego było cicho i spokojnie, nie przeszkadzał huk startujących i lądujących samolotów.

Sam prezes, Tomasz Szymczak, też zaprezentował się bez huku. Jest „umiarkowanym optymistą”, zamierza walczyć o zwiększenie liczby nowych połączeń, liczby nowych pasażerów i - co za tym idzie - efektywności ekonomicznej portu. Widzi też możliwości przyrostu cargo.

Gdyby mi ktoś nagle zaproponował objęcie funkcji prezesa Lublinka, powiedziałbym to samo, podobnie jak połowa mieszkańców Łodzi. Niestety, od mówienia nie przybywa połączeń, a więc i pasażerów.

Nowemu prezesowi trzeba oczywiście dać czas - trudno się spodziewać, żeby pierwszego dnia pracy wyjął z kieszeni umowy z nowymi przewoźnikami. Ale sam prezes to nie wszystko. Tomasz Szymczak wspomniał, że zamierza obsadzić wakujące stanowisko dyrektora ds. marketingu. To ważne stanowisko, może nawet ważniejsze od stanowiska samego prezesa, jeśli obejmie je kompetentna i zmotywowana osoba.

Z konferencji można było wynieść wrażenie, że nowy prezes ma świadomość, że łatwo nie będzie. Pewnie stąd ten „umiarkowany optymizm”. Niech i tak będzie. Ale dobrze byłoby się przekonać, że oprócz trzeźwej oceny sytuacji, prezes ma też wolę walki o nowe połączenia. A właściciel portu, czyli władze miasta, mają przekonanie, że to lotnisko jest miastu potrzebne.

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 11-17 kwietnia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki