– Na ŁKS jest inaczej – mówił Mateusz Dróżdż. – Powiedziano nam, że na ŁKSjest loża prezydencka, bo jest aprobowana linia polityczna. U nas natomiast powiedziano, że nie ma nad nami kontroli, w związku z czym politycy być może będą mieli odmowę wejścia do loży Widzewa. To jest totalną bzdurą. Jeżeli mówimy o równym traktowaniu Widzewa i ŁKS, a nienawidzę do tego się odnosić, to mamy pierwszy przykład, że jeżeli kogoś nie masz pod kontrolą, to tej loży nie będziesz miał.
Widzew wysłał cztery pisma do Urzędu Miasta Łodzi w sprawie loży prezydenckiej na stadionie i nie otrzymaliśmy ani jednej odpowiedzi. Loża prezydencka jest pusta.
– Jest pusta, bo my nie możemy dojść do porozumienia z władzami Łodzi – mówił prezes klubu. - Po meczu z Cracovią mieliśmy skargę, że goście nie byli w loży prezydenckiej. Normalnością w klubach piłkarskich jest, że loża należy do klubów. Tak jest na ŁKS, tak jest w innych miastach w Polsce i do tego dążymy. Na drugim stadionie komercyjnie faktycznie da się zarabiać. Tutaj się niestety nie da.
Pojawiły się informacje, że Widzew jest zainteresowany wyprowadzką z Łodzi. Wiceprezes Widzewa Michał Rydz podkreślił, że wyprowadzka Widzewa ze stadionu nie jest możliwa w najbliższych miesiącach, ale klub coraz poważniej rozważa taką możliwość. – Dzisiaj nie ma tutaj nawet miejsca na dodatkowe biurka. Tego miejsca jest za mało, szczególnie w dniu meczowym, więc stadion nie jest przystosowany do codziennego funkcjonowania klubu. To stadion meczowy – ocenił Michał Rydz.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?