Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Probierz z Frankowskim i Jagą straszą Widzew

Bogusław Kukuć
Jednym z nielicznych, który podjął walkę z Legią był Ugo Ukah.  A gdzie są ci z charakterem?
Jednym z nielicznych, który podjął walkę z Legią był Ugo Ukah. A gdzie są ci z charakterem? Krzysztof Szymczak
Piłkarze Widzewa wznowili przygotowania do sobotniego meczu z Jagiellonią Białystok w Łodzi. Łodzianie rozpoczną mecz z rewelacyjnym liderem ekstraklasy o godz. 19.15.

Przystępując do tego spotkania z drużyną trenera Michała Probierza jest pilna potrzeba analizy festiwalu błędów popełnionych w poprzedniej kolejce. I to nie tylko popełnionych w trakcie piątkowego meczu, ale także przed. Piłkarze zapewne przekonali się, że mecz z Legią nie był takim samym jak meczem jak inne, a to sugerował trener Andrzej Kretek.

Zlekceważenie składu rywali, którzy mieli dostosować się do warunków gry, jakie narzuci im Widzew, też było jakimś księżycowym pomysłem. Niezbędne są też korekty w wyjściowym składzie, a do tego dokładny podział zadań. Upór szkoleniowca i personalne uprzedzenia w stosunku do niektórych piłkarzy stają się coraz trudniejsze do tuszowania.

Oczywiście gdyby wyniki były zadawalające, to nasze uwagi można traktować jako wołanie na puszczy. Ale nie w sytuacji kiedy z pięciu meczów na własnym boisku Widzew nie potrafi strzelić gola w trzech (0:0 z Polonią Warszawa, 0:1 z Wisłą Kraków i 0:1 z Legią). Gdybyśmy byli złośliwi, to tylko raz Kretek wystawił skład identyczny, z tym jaki proponowaliśmy w zapowiedzi meczowej. Było to w meczu ze Śląskiem Wrocław wygranym 5:2.

Największego pecha w meczach Widzewa z Legią ma Wojciech Szymanek. Nie dość, że wystąpił w wyjściowej jedenastce w obu meczach w Łodzi przegranych po 0:1, to jeszcze w obu doznał kontuzji. 22 marca 2008 roku już 8 min. został zmieniony z powodu urazu i zastąpił go Piotr Stawarczyk. W piątkowym meczu Szymanek doznał urazu przywodziciela i w 56 min. zastąpił go Velibor Duric.

Za stopera gospodarzy na środek defensywy został przesunięty jednak Bruno Pin-heiro i Portugalczyk wypadł lepiej niż wcześniej, grając w drugiej linii. Nie można wykluczyć, że Szymanek nie będzie mógł wystąpić w najbliższym spotkaniu. W tej sytuacji obok Ukaha grałby Jarosław Bieniuk, Sebastian Madera, albo właśnie Bruno Pinheiro. A pilnować jest kogo, bo samego Tomasza Frankowskiego, który zdobył już 139 bramek w polskiej ekstraklasie, z czego 5 strzelił Widzewowi.

Jeśli ten 36-letni napastnik zaliczy kolejne trafienie na widzewskim stadionie, to zrówna się z legendarnym Teodorem Anioła i będzie ósmy na liście wszech czasów.

W poniedziałek Szymanek i Marcin Robak trenowali indywidualnie.

W poniedziałkowym meczu Młodej Ekstraklasy w Legionowie Legia, która jest liderem, pokonała Widzew 3:0 (Lisowski 51, Duda 58, Starek90). W Widze-wie grali m.in. Kaniecki, Bieniuk i Kuklis, a w zespole rywali m.in. Wawrzyniak, Iwański, Efir.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki