Zdarzenie miało miejsce 11 sierpnia, po godzinie 16. 26-latek został złapany przez pracowników sklepu podczas próby kradzieży sześciopaku piwa. Po przyjeździe policji mężczyzna został ukarany przez policję mandatem karnym. I choć na tym sprawa powinna się zakończyć, czujni pracownicy sklepu poinformowali mundurowych o telefonach, które zatrzymany wykonywał do kolegi.
Jak się okazało nie były one przypadkowe, ponieważ po krótkiej chwili pod zablokowanymi drzwiami sklepu pojawiło się dwóch mężczyzn.
- Zachowywali się, jakby chcieli "odbić" ujętego na kradzieży. Jeden z nich siłowo chciał dostać się do sklepu. Próbował rozsunąć drzwi, które dodatkowo przytrzymywane były przez sprzedawczynię - informuje rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. - Szarpał również za roletę drzwiową. Próbował też wejść drzwiami od zaplecza. Jednak kiedy i tym razem nie osiągnął swojego celu wrócił pod wejście główne, z impetem złapał za zamykającą się roletę, uszkadzając ją.
W efekcie końcowym mężczyźni oddalili się w nieznanym kierunku, a szkody wyceniono na 600 zł. Udało się jednak ustalić wygląd i dane przestępców, którzy zostali namierzeni kilka godzin później. 21-letniego bełchatowianina zatrzymano w mieszkaniu, a 27-latek został ujęty przez straż miejską.
Obaj panowie byli pod wpływem alkoholu. Zarzut uszkodzenia mienia usłyszał 21-latek, który teraz może spędzić za kratkami nawet pięć lat.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?