W czwartek (7 stycznia) ok. godz. 18 właściciel posesji w Woli Grzymkowej pod Aleksandrowem Łódzkim wyszedł na podwórko. Zaskoczony zobaczył przy drzwiach garażu obcego mężczyznę. Intruz nie potrafił wyjaśnić swojej obecności na prywatnym terenie, a gdy gospodarz postanowił go zatrzymać, zaczął uciekać. Przeskakując przez płot wykonany z ostro zakończonych płaskowników, zahaczył o wystającą krawędź i zranił się w pachwinę.
- Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że mężczyzna otworzył garaż kluczami pozostawionymi przez właściciela w zamku, a następnie próbował ukraść zaparkowanego tam volkswagena borę - informuje nadkom. Liliana Garczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu. - Spłoszony zdążył zabrać znajdujące się w stacyjce kluczyki od auta i uszkodzić CB radio. Uciekając, zapomniał jednak o swojej torbie pozostawionej przy samochodzie, w której funkcjonariusze znaleźli jego odzież i dokumenty.
Policjanci natychmiast pojechali do mieszkania poszukiwanego mężczyzny. Zastali tam rannego 30-latka. Widząc w jakim stanie znajduje się mężczyzna, funkcjonariusze wezwali pogotowie, które zawiozło 30-latka do szpitala. Lekarze zszyli i opatrzyli rany niedoszłego złodzieja, po czym stwierdzili, że nie jest konieczna jego hospitalizacja. W tej sytuacji dalszą część nocy mężczyzna spędził w policyjnej celi.
Za usiłowanie kradzieży pojazdu 30-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
28 grudnia 2015 roku - 3 stycznia 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?