Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Profesor nie stawił się na procesie ws. zburzenia zajezdni przy Dąbrowskiego

Wiesław Pierzchała
Grzegorz Gałasiński
Proces w sprawie zburzenia zabytkowej zajezdni MPK został storpedowany z powodu braku świadka - profesora Krzysztofa Pawłowskiego.

Do zaskakującej sytuacji doszło podczas procesu Romana B., któremu prokuratura zarzuciła zburzenie zajezdni tramwajowej u zbiegu ulic Kilińskiego i Dąbrowskiego w Łodzi.

Na poprzedniej rozprawie jako ekspert zeznawał prof. Krzysztof Stefański z UŁ. Jego zdaniem nie było żadnych wątpliwości, że zajezdnia z lat 20. XX wieku była obiektem zabytkowym i wyjątkowym w skali Polski i Europy. Z taką oceną nie zgodziła się obrona, która powołała się na opinię prywatną, sporządzoną dla Romana B. przez związanego z PŁ prof. Krzysztofa Pawłowskiego. Wynikało z niej, że po pożarze dachu zajezdnia przestała być zabytkiem.

Dlatego Sąd Rejonowy na Widzewie - na wniosek obrony - wezwał prof. Pawłowskiego na poniedziałkową rozprawę. W sprawie tej wysłał do PŁ pismo, które wróciło do sądu. Obrona wnioskowała więc o wysłanie dwóch pism do PŁ: do sekretariatu i działu kadr z zapytaniem o profesora. Kolejna rozprawa w grudniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki