Nieprzytomnego mężczyznę w drzwiach sklepu hydraulicznego przy ul. Kaliskiej znalazł w czwartek (7 lutego) rano kurier, który wezwał na pomoc służby ratunkowe. 30-letni łowiczanin, będący właścicielem sklepu, zmarł.
Na miejscu pojawili się strażacy, którzy sprawdzili, czy w budynku mieszkalno-usługowym nie pojawił się śmiertelnie groźny dla ludzkiego życia czad. Detektory nie wykazały jednak obecności tlenku węgla w powietrzu.
Z naszych informacji wynika, że śledczy wykluczają, iż do śmierci łowiczanina przyczyniły się osoby trzecie. Nie było to także samobójstwo.
Tragiczne zdarzenie będzie raczej analizowane pod kątem nieszczęśliwego wypadku lub też błędów medycznych podczas leczenia 30-latka. Do czasu uzyskania wyników badań histopatologicznych zleconych przez śledczych trudno cokolwiek przesądzać w tej sprawie.
W badaniu histopatologicznym analizuje się pod mikroskopem materiał pobrany od danej osoby, aby ocenić charakter i stopień zaawansowania procesu chorobowego lub zmian, które nastąpiły w tkankach na skutek uszkodzenia ciała. Wyniki badania są pomocne także w diagnostyce pośmiertnej, gdyż na podstawie wycinka pobranego podczas sekcji zwłok można określić, np. czy uszkodzenie tkanek nastąpiło za życia czy po śmierci badanej osoby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?