Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura zarzuca sędziemu z Łodzi nielegalne udzielanie porad i składanie fałszywych oświadczeń majątkowych. Co na to Sąd Najwyższy?

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Prokuratura chciała postawić sędziemu zarzuty składania fałszywych oświadczeń majątkowych oraz zatajenia prawdy o swoich dochodach przed urzędem skarbowym, za co grozi do ośmiu lat więzienia.
Prokuratura chciała postawić sędziemu zarzuty składania fałszywych oświadczeń majątkowych oraz zatajenia prawdy o swoich dochodach przed urzędem skarbowym, za co grozi do ośmiu lat więzienia. Archiwum
Sąd Najwyższy w Warszawie nie uwzględnił wniosku Prokuratury Krajowej i nie uchylił immunitetu sędziemu z Łodzi, co oznacza, że nie wyraził zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej i na postawienie mu zarzutów prokuratorskich.

Sędzia zataił ponad 250 tys. zł dochodów?

Przypomnijmy, że śledczy chcieli postawić sędziemu zarzuty składania fałszywych oświadczeń majątkowych oraz zatajenia prawdy o swoich dochodach przed urzędem skarbowym, za co grozi do ośmiu lat więzienia. Podczas śledztwa prowadzonego z udziałem agentów CBA ustalono, że sędzia składając w latach 2017 – 2021 oświadczenia majątkowe zataił dochody w wysokości co najmniej 265 tys. zł uzyskanych za odpłatne usługi prawne, których jako sędzia nie mógł udzielać.

Przeczytaj też o pijanym łódzkim sędzi, który w pobliżu Sądu Okręgowego w Łodzi spowodował kolizję

- Ustalono, że sędzia uzyskał także, jako wierzyciel, kilkutysięczny dochód z tytułu oprocentowanej pożyczki. Następnie, jak wynika z postępowania, działając wspólnie i w porozumieniu ze swoją żoną skorzystał z możliwości wspólnego opodatkowania w taki sposób, że zataił fakt uzyskania większości z wyżej wymienionych dochodów przed Urzędem Skarbowym Łódź – Widzew. W efekcie tego działania doszło do narażenia Skarbu Państwa na uszczuplenie podatkowe w kwocie co najmniej 76 tys. zł – zaznacza Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej w Warszawie.

Adwokat poznał materiał dowodowy

Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego w Warszawie, który podjął decyzję nie tylko w sprawie uchylenia sędziemu immunitetu.

- Sąd Najwyższy w toku postępowania, mimo sprzeciwu prokuratury, zezwolił obrońcy na zapoznanie się z materiałem dowodowym zebranym przez prokuraturę i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Sąd podzielił opinię obrony, że sędzia nie popełnił przestępstwa – mówi broniący sędziego adwokat Bartosz Tiutiunik.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki