Uczestnicy akcji kolportują również ulotki na temat swojego protestu. "Jeśli możesz, zostań w domu, jeśli nie możesz zostać w domu, pójdź do szkoły w czarnych ubraniach" - można przeczytać w tych materiałach. Organizatorzy protestu przekonują, iż „szkoła jest zbyt niebezpiecznym miejscem podczas pandemii” koronawirusa.
>>> Czytaj dalej na kolejnych slajdach >>>
Według obecnych przepisów, dyrektorzy szkół zwracają się o pozwolenie na rezygnację z pełnej stacjonarności do sanepidu: w związku ze stwierdzonymi przypadkami koronawirusa u uczniów lub pracowników – albo w związku z podejrzeniami zachorowań.
Dane z poniedziałku mówiły o 4,6 proc. placówek oświatowych w skali województwa łódzkiego, które dostały zgodę sanepidu, aby całkowicie przejść na tryb zdalny lub na tryb hybrydowy (czyli naukę na odległość dla części uczniów). W kraju ten wskaźnik to 2,2 proc.