Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proxcars TME Rally Team podsumował udział w Rajdzie Dakar. Gratulacje dla łodzianki. Zdjęcia

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Zespół Proxcars TME Rally Team podsumował swój udział w tegorocznej edycji Rajdu Dakar. Łodzianka Magdalena Zając wraz z zespołem Proxcars TME Rally Team zajęła 45. miejsce w kategorii Ultimate i pierwsze miejsce w klasie T 1.1.

- Moje odczucia jeśli chodzi o ukończenie tegorocznej edycji Rajdu Dakar są niejednoznaczne - powiedziała Magdalena Zając, kierowca Proxcars TME Rally Team. - Z jednej strony po ukończeniu ostatniego etapu była radość i ulga, a z drugiej strony nie było triumfu tylko stwierdzenie, że ten rajd tak szybko minął - dodała.

Dla Jacka Czachora, pilota Magdaleny Zając, był to już 16. Rajd Dakar, w którym brał udział. - Każdy Dakar jest inny. Po pierwszym swoim ukończonym rajdzie uroniłem przysłowiową łezkę. Prawda jest jednak też taka, że jak się dojeżdża do mety, to ja cieszę się z tego wewnętrznie. To wszystko dopiero dociera do ciebie już tu na miejscu, jak wróci się do Polski. Wtedy jest czas na analizę i przemyślenia.
Który odcinek tegorocznej edycji Radu Dakar był najtrudniejszy?
- Każdy z tym odcinków miał takie etapy, gdy mówiłam, że tego się nie da przejechać. Generalnie każdy z tych odcinków miał miejsce piękne, gdzie był czas na zachwyty nad krajobrazami, ale były też takie, gdzie bałam się o nasz samochód - powiedziała Magdalena Zając. - Ostre kamienie, koleiny piachu, gdzie jechałam 30 km/ h i mówiłam, że w tym tempie nie da się tego przejechać i oczywiście mój ulubiony kurz, który zasłaniał całkowicie widoczność - dodała kierowca Proxcars TME Rally Team. - Po powrocie do bazy jednak okazywało się, że każdy z tych odcinków był w sumie łatwy, bo go przejechaliśmy.

- Według mnie to był jeden z najtrudniejszych Rajdów Dakar. O godzinie 17 robiło się już ciemno. A jazda w nocy nie jest ani łatwa ani przyjemna. Zupełnie inaczej jeździ trasę czołówka, a inaczej jak jeździmy my po całkowicie rozsypanej trasie. Jeszcze nie widziałem na rajdach, w których brałem udział trasy, gdzie były takie skaliste, twarde szlaki, które praktycznie były niewidoczne. To mnie bardzo dużo nerwów kosztowało, by bezpiecznie z takich terenów wyjechać.

- Jeśli chodzi o serwis to my praktycznie codziennie przenosiliśmy nasz camp. Nie było czasu, by dłużej popracować przy samochodzie. Mieliśmy w tym roku ograniczony czas działania. Prawie nie spaliśmy, by przygotować auto do kolejnego odcinka. Wyciągnęliśmy jednak wnioski z poprzedniego udziału i wszystko było gotowe na czas - powiedział szef serwisu Adam Szelerski.

- Jako TME z zapartym tchem śledziliśmy poczynania zespołu na Rajdzie Dakar. Emocje były zupełnie inne, niż podczas ubiegłorocznej edycji. Tych problemów w tym roku było dużo mniej. My się cieszymy, że cały zespół zrobił świetną robotę. Wszyscy gratulujemy Magdzie i całemu Proxcars TME Rally Team z #teamTME za to, co zrobili na Rajdzie Dakar. Pamiętajmy, że dużo zespołów nie dojechało do mety a naszemu zespołowi wyszło to całkiem nieźle. Jako grupa TME możemy być dumni, że nasze działania marketingowe globalne, które służą promocji TME, jako największego polskiego eksportera są wspierane przez zespół pod wodzą Magdy. Ja bardzo się cieszę, że to był polski sukces. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej - powiedział Andrzej Kuczyński, Członek Zarządu ds. operacyjnych TME.

Zespół Proxcars TME Rally Team w liczbach:
• 8 tysięcy przejechanych kilometrów,
• 3500 zużytego paliwa,
• 30 sztuk zmienionych opon,
Zespół Proxcars TME Rally Team z #teamTME w tym roku weźmie udział w zawodach - w randze Mistrzostw Świata W2RC: BP Ultimate Rally-Raid Transiberico, Desafio Ruta 40 oraz Rallye du Maroc, a także w wybranych zawodach w ramach Pucharu Świata w Rajdach Terenowych Baja oraz Pucharu Europy w Rajdach Baja.

O zespole:

Zespół Proxcars TME Rally Team tworzą: kierowca Magdalena Zając, pilot Jacek Czachor, inżynier Adam Szelerski, mechanicy: Szymon Nyklewicz, Jakub Borkowski, Lech Kurpiewski, Radosław Bomba.

O kierowcy:

Kierowcą zespołu jest łodzianka Magdalena Zając. Realizując swoje marzenia 6 lat temu rozpoczęła przygodę z rajdami terenowymi. Ma na swoim koncie udział w wielu rajdach w randze Mistrzostw Świata, Pucharu Świata oraz uczestniczyła w tegorocznej edycji Rajdu Dakar. Aktualnie zasiada za kierownicą rajdowej Toyoty Hilux w specyfikacji T1, nazywanej przez zespół „Kicią”. Poza rajdami jej pasją są również książki. Prowadzi w centrum Łodzi księgarnię.

O firmie TME (www.tme.eu; www.kariera.tme.eu):

Transfer Multisort Elektronik (TME) to jeden z największych globalnych dystrybutorów komponentów elektronicznych, elektrotechnicznych, wyposażenia warsztatowego oraz automatyki przemysłowej. W 2022 r. TME sprzedało grubo ponad 2 miliardy komponentów. Firma zatrudnia blisko 1500 osób w centrali w Polsce i spółkach zależnych w innych krajach, m.in. USA, Holandii, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Włoszech. Dystrybutor obsługuje kilkadziesiąt tysięcy firm w 150 krajach wydając 6000 komponentów co minutę. Co 17 sekund jedna paczka opuszcza magazyn TME. Wśród oferowanych 700 000 produktów znaleźć można wyroby blisko 1400 producentów.
Więcej o firmie TME:
WWW: www.kariera.tme.eu, www.tme.eu, Facebook: @TMEkariera, Instagram: @TME.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki