Piątek. Janusz Palikot opracuje katalog norm i reguł dotyczących mowy nienawiści. Zapewne dopuści do użytku takie słowa i zwroty z partyjnego słownika miłości Ruchu Palikota, jak: debile, świnia świni tyłek ślini, PZPR-owskie świnie. Jednak pod warunkiem, że będą wymawiane z miłosną tkliwością.
Sobota. 43 procent rdzennych Francuzów widzi w muzułmanach zagrożenie dla tożsamości kraju. Pewnie nic nie wiedzą o społeczeństwie multi kulti? A to wstyd!
Niedziela. Ulicami Almere pod Amsterdamem (Holandia) przeszło 12 tysięcy ludzi. Tak upamiętnili piłkarskiego sędziego liniowego. Richard Nieuwenhuizen - podała 3 grudnia agencja AP - zmarł po tym, jak podczas meczu skopali go młodociani zawodnicy, imigranci z Maroka. Wiadomo, młodość ma swoje prawa i musi się wyszumieć.
Poniedziałek. Pięć lat temu wystartowała telewizja Biełsat, która nadaje z Polski programy propagandowe na Białoruś. Gratulacje dla wszystkich polskich telewidzów, którzy regularnie płacą abonament. To także ich jubileusz - Biełsat utrzymywany jest z ich pieniędzy, z czego muszą być dumni.
*
W Sztokholmie wręczono Noble. Laureatowi literackiej nagrody, Chińczykowi Mo Yan, elity miały za złe, że przy okazji nie skrytykował chińskiego reżimu. Nie przyłożył też reżimom (rzecz jasna zbrodniczym) w Korei Północnej, Syrii, Iranie i na Białorusi. Niewdzięcznik mówił o literaturze!
Wtorek. W wyniku inicjatywy obywatelskiej w Kostaryce wprowadzono całkowity zakaz polowań. Dopuszcza się tylko odstrzał, którego celem jest zachowanie równowagi w świecie zwierząt. W Polsce natomiast, w ocenie obserwatorów, co trzeci myśliwy to typowy kłusownik.
Środa. Według indyjskiego jogina Babadżiego, końca świata nie będzie w Cisternino na południu Włoch. Inne źródła wskazują, że zagłada ma ominąć turecką miejscowość Sirince, gdyż tam nastąpiło wniebowzięcie NMP. Żadnej nadziei na ratunek nie mają mieszkańcy Omutninska na Uralu. Zaraz po tym, jak władze Rosji zapewniły, że końca świata nie będzie, zaczęli gromadzić zapasy.
Czwartek. Pewna Australijka na własnej skórze przekonała się, że milczenie jest złotem. Po powrocie z 6-tygodniowej podróży po Europie otrzymała rachunek za połączenia z komórki na 147.908 dolarów! - donosi "Sydney Morning Herald".
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
