Przegląd tygodnia

Piątek.
Kościół nie boi się krytyki, ale nie zgodzi się na nią, jeśli jest nieprawdziwa - mówił kard. Stanisław Dziwisz
podczas drogi krzyżowej. Dodał, że ewangeliczny styl życia biskupów i kapłanów jest najlepszą odpowiedzią na zarzuty i ataki, z jakimi się spotyka Kościół w Polsce.
PAP nie donosi, aby kardynał mówił coś o biskupach Jareckim i Głodziu.

Sobota.
68-letnia sprzątaczka z Chorzowa tak nieszczęśliwie zatrzasnęła drzwi w archiwum firmy, w którym robiła świąteczne porządki, że została tam na święta. Mąż zgłosił zaginięcie, szukano jej nawet we Włoszech. Uwolniła ją dopiero poranna zmiana we wtorek.
Sądzą Państwo, że sprzątaczce wypłacą nadgodziny?

Niedziela.
Rozpoczęły się święta Bożego Narodzenia.
Tak to przynajmniej wyglądało za oknem.
Poniedziałek. Jak podaje PAP, w Niemczech wszedł w życie nowy kodeks drogowy, który wprowadza pojęcia neutralne płciowo. Pieszy stał się "osobą idącą pieszo", kierowca "osobą prowadzącą pojazd" itd.
A my nadal w ogonie postępu w temacie bezpieczeństwa na drogach. Ciągle tylko łapią na fotoradary i suszarki. Wstyd!

Wtorek.
Premier Tusk oznajmił, że rząd dwa razy do roku dyskutuje czy zrezygnować ze zmiany czasu. Ustalono, że na razie będzie po staremu. Za PAP cytuję najświatlejszą myśl premiera: "Utrzymanie czasu letniego zimą oznaczałoby, że o godzinie 8.30 rano nadal byłoby jeszcze ciemno."
No pewnie. I o 8.35 też.

Środa. Profesorowie Mike Savage i Fiona Devine ustalili, że społeczeństwo brytyjskie dzieli się na siedem klas: elitę, ustabilizowaną klasę średnią, inteligencję techniczną, nowo wzbogaconych robotników, powstającą klasę sektora usług, tradycyjną klasę robotniczą oraz tzw. prekariat, żyjący na krawędzi ubóstwa. Udział najwyższej i najniższej klasy wynosi po 15 procent.
Ciekawe, jaka klasa przeważa u nas?

Czwartek.
Prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział, że krytyczne opinie na temat długotrwałości śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej są niezasadne.
Oczywiście. Przecież trwa dopiero trzy lata.
*
Korea Północna już piąty dzień ostrzeliwuje rakietami nuklearnymi amerykańskie bazy na Pacyfiku. Na papierze i w internecie. Narasta groźba, że jeszcze dwa dni tego ataku i agresja zejdzie z czołówek światowych serwisów.

***

Red. Witaszczyk jest chory

W związku z licznymi pytaniami o przyczynę nieobecności red. Jerzego Witaszczyka na naszych łamach, informujemy, że red. Witaszczyk jest chory. Jego nieobecność może potrwać dłużej, być może do końca kwietnia. Wiele osób spośród Państwa życzy mu szybkiego powrotu do zdrowia, do czego i my się przyłączamy. Za naszym pośrednictwem red. Witaszczyk dziękuje wszystkim za zainteresowanie i wyrazy wsparcia.
Redakcja