1/6
Sprawdziły się przewidywania demografów: w pandemii rodzi...
fot. Pixabay

W pandemii rodzi się mniej dzieci

Sprawdziły się przewidywania demografów: w pandemii rodzi się mniej dzieci niż miało to miejsce w ubiegłych latach. Część przyszłych rodziców zdecydowała się opóźnić urodzenie dziecka, inni w ogóle z tego zrezygnowali.

W 2019 roku w Polsce urodziło się 375 tys. dzieci, natomiast w pierwszym pandemicznym roku 355,3 tys., czyli o 5,3 proc. mniej. Nie jest to jedyna zmiana demograficzna, zmniejszył się także tzw. współczynnik dzietności, czyli to, ile dzieci przypada na kobietę w wieku rozrodczym. W 2019 roku wynosił on 1,419, natomiast rok później 1,378, to spadek o 2,9 proc.

Czytaj dalej

2/6
W województwie łódzkim w ostatnim roku przed pandemią...
fot. Pixabay

W pandemii rodzi się mniej dzieci

W województwie łódzkim w ostatnim roku przed pandemią przyszło na świat 21,6 tys. dzieci, natomiast w ubiegłym roku 20,9 tys. Współczynnik dzietności w naszym województwie w tym czasie zmniejszył się z 1,349 do 1,339.

- Za połowę tych zmian odpowiada czynnik strukturalny: w Polsce żyje mniej kobiet w wieku odpowiednim do posiadania dzieci - mówi prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego, który przeanalizował to zjawisko. - Nie jest to jedyna przyczyna, mamy do czynienia ze spadkiem skłonności do posiadania dzieci w czasie pandemii koronawirusa.

Czytaj dalej

3/6
Ten spadek skłonności to nic innego jak dwie decyzje: o...
fot. Pixabay

W pandemii rodzi się mniej dzieci

Ten spadek skłonności to nic innego jak dwie decyzje: o rezygnacji z posiadania dzieci w ogóle lub tylko w danym momencie. W drugim przypadku mówimy o opóźnianiu tej decyzji, co dotyczy głównie młodych kobiet, które nie skończyły jeszcze 25 lat. Składa się na to kilka przyczyn, związanych z różnymi sferami życia i osobistego i zawodowego.

Czytaj dalej

4/6
- To m.in. wynik wzrostu niepewności odnoszący się do...
fot. Pixabay

W pandemii rodzi się mniej dzieci

- To m.in. wynik wzrostu niepewności odnoszący się do możliwości kontynuacji pracy zawodowej, co musiało być zwłaszcza widoczne w przypadku osób pracujących tymczasowo, czy na umowach zlecenia, jak i osób pracujących w branżach, w przypadku których nastąpiły największe perturbacje prowadzące do szybkiego zmniejszania zatrudnienia (gastronomia, hotelarstwo, turystyka) - tłumaczy prof. Szukalski. - Po drugie wzrosła niepewność dostępu do usług zdrowotnych o odpowiednio wysokiej jakości w warunkach dominacji teleporad i braku dostępu do lecznictwa specjalistycznego, co prowadzić mogło do obaw odnośnie do odpowiedniej opieki medycznej w okresie ciąży, połogu i pierwszych miesięcy życia nowo narodzonego dziecka.

Czytaj dalej

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Andrzej Gołota oklaskiwał podopiecznych trenera Bogdana Szuby i Andrzeja Bondarczuka

Andrzej Gołota oklaskiwał podopiecznych trenera Bogdana Szuby i Andrzeja Bondarczuka

Ukraińcy brutalnie zamordowali biznesmena. Jakiej kary żądają oskarżycie?

Ukraińcy brutalnie zamordowali biznesmena. Jakiej kary żądają oskarżycie?

Krzewy do cienia też są piękne! Sprawdź, co posadzić w cienistym zakątku ogrodu

Krzewy do cienia też są piękne! Sprawdź, co posadzić w cienistym zakątku ogrodu

Zobacz również

Widmo zagłady nad zabytkową świątynią w Łodzi!

Widmo zagłady nad zabytkową świątynią w Łodzi!

Horoskop dzienny na środę

Horoskop dzienny na środę