18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psycholog o kumulacji w Lotto: wielka fortuna sprzyja rozsądnym

Joanna Leszczyńska
Czesław Michalczyk, psycholog.
Czesław Michalczyk, psycholog. Krzysztof Szymczak
Występuje magiczne myślenie, że wygrana w grę liczbową załatwi wszystkie nasze życiowe problemy. W krajach, w których panuje obecnie duży kryzys, jak Hiszpania czy Portugalia, wzrosła liczba osób grających w gry liczbowe. Dla wielu osób wygrana wydaje się jedyną realną szansą rozwiązania sytuacji życiowej. Z Czesławem Michalczykiem, psychologiem, rozmawia Joanna Leszczyńska

Dziś można wygrać w totolotka 50 mln zł. Kupi Pan los?

Już kupiłem. Z reguły kupuję los, kiedy jest kumulacja. Wtedy jest większa pokusa i większe emocje. Zauważyłem też, że przez te kumulacje, których jest ostatnio sporo, relatywizuje się wygrana. Mniej osób gra, kiedy do wygrania są dwa miliony, a znacznie więcej, kiedy jest większa suma.

Ale jednocześnie przy tak dużej kumulacji szanse na wygraną są mniejsze....

Oczywiście, ale szansa na wygraną jest zawsze niewielka. Powiedzenie "trafić szóstkę w totka" weszło już do obiegowego języka. To suma rozpala wyobraźnię i nakręca bardzo duże emocje.

Dlaczego tylu ludzi gra w totolotka, choć niewielu wygrywa?

Kiedy widzimy szansę na wygraną, uaktywnia się część mózgu, odpowiedzialna za wynagradzanie, czyli ośrodek przyjemności. To główny powód tego, że ludzie grają. Występuje magiczne myślenie, że wygrana w grę liczbową załatwi wszystkie nasze życiowe problemy. W krajach, w których panuje obecnie duży kryzys, jak Hiszpania czy Portugalia, wzrosła liczba osób grających w gry liczbowe. Dla wielu osób wygrana wydaje się jedyną realną szansą rozwiązania sytuacji życiowej.
Chociaż każdy z nas chciałby poprawić swoją sytuację. Nawet bogaci grają. Można poprawiać swoje życie od różnego pułapu.

Ten, kto wygra 50 milionów, może przeżyć wstrząs?

Pyta pani, czy można oszaleć ze szczęścia? W potocznym tego słowa znaczeniu można. Tak naprawdę wygranie tak wielkiej fortuny to wstrząs dla człowieka. Niestety, duża wygrana wpada jednak w ręce osoby, która przeważnie nie jest przygotowana na przyjęcie tak wielkich pieniędzy. Z badań wynika, że milionowe wygrane w totolotka były często powodem różnych życiowych perturbacji. Nie każdy potrafi rozsądnie wydawać pieniądze. Przed wygraną, kiedy "wydajemy" wymarzone pieniądze, jesteśmy racjonalni. Potem bywa różnie. Każde, nawet największe pieniądze, można roztrwonić.

Pieniądze szczęścia nie dają?

Na pewno pieniądze dobrze służą ludziom rozsądnym.

Totolotek potrafi uzależnić?

Tak, osoby, które mają takie predyspozycje osobowościowe. Są ludzie, którzy grają nałogowo, wypełniając mnóstwo kuponów. Myślę, że ta olbrzymia kumulacja skłoni osoby, mające skłonność do hazardu, do wydania gigantycznych sum na kupony. Będą one przekonane, że w ten sposób zwielokrotnią możliwości wygrania.

Kiedy powinno się nam zapalić ostrzegawcze światełko?

Kiedy granie zacznie przynosić szkody, czyli wydajemy za dużo na grę i poświęcamy jej za dużo czasu i emocji.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki