Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psycholog: Samobójcy się nie powstrzyma

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Beata Matys-Wasilewska: Samobójcy się nie powstrzyma. Policjanci strzelają sobie w skroń, bo uważają, że to honorowe zakończenie
Beata Matys-Wasilewska: Samobójcy się nie powstrzyma. Policjanci strzelają sobie w skroń, bo uważają, że to honorowe zakończenie Grzegorz Gałasiński / archiwum Dziennika Łódzkiego
Z psycholog Beatą Matys-Wasilewską o tym, co kłania policjantów do samobójstw rozmawia Jarosław Kosmatka

Śmierć budzi grozę, uciekamy przed nią za wszelką cenę. Dlaczego niektórzy ludzie decydują się więc na samobójstwo?
Jeśli ktoś decyduje się na samobójstwo, to zawsze jest to decyzja przemyślana z każdej możliwej strony i na każdej płaszczyźnie. Takich decyzji nie podejmuje się pochopnie, czy pod wpływem chwili. Jedyne odstępstwo od tej zasady to działanie pod znacznym wpływem środków psychoaktywnych, wyłączających naszą świadomość, czy działanie pod wpływem sekty. To jednak można porównać - choć to nie jest to samo - do działania w hipnozie.

CZYTAJ: Samobójstwo policjanta w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi

Samobójstwa popełniają przedstawiciele wszystkich grup zawodowych. Czy policjanci są szczególnie podatni?
Policjanci niewątpliwie znajdują się w grupie ryzyka wystąpienia różnego rodzaju zaburzeń psychicznych. Jednocześnie są to prawie zawsze tzw. twardziele, którzy bardzo niechętnie mówią o swoich słabościach. Dla nich znacznie ważniejsze jest przywiązanie do swojej służby i hierarchii zawodowej niż przyznanie się do słabości, szukania wsparcia i pomocy.

Ale przecież mogą skorzystać z opieki psychologicznej...
To prawda, ale nie znam policjanta, który by dobrowolnie korzystał z takiej pomocy u psychologów policyjnych. Przecież to są świadomi ludzie, którzy doskonale zdają sobie sprawę z konsekwencji nie tylko zdrowotnych, ale i służbowych. Oni nie chcą być wytykani jako ci gorsi, słabsi. Nie chcą być odsuwani od służby tylko dlatego, że mają problem w domu, pracy, czy kłopoty finansowe.

Ludzie zabijają się bo sobie nie radzą, czy chcą coś zamanifestować?
Najczęściej dlatego, że nie widzą żadnego racjonalnego sposobu na wyjście z sytuacji kryzysowej. Ludzie odbierają sobie życie jednak niemal zawsze w sposób przemyślany. Nie ma praktycznie możliwości, aby ktoś podjął samobójczą decyzję tylko dlatego, że coś mu pierwszy raz nie wyszło. Ale sposób, w który popełniają samobójstwo jest już określonym manifestem.

Statystycznie najwięcej samobójców wiesza się. Policjanci, żołnierze strzelają. Przypadek?
Z jednej strony funkcjonariusze służb mają przede wszystkim dostęp do broni, dlatego częściej wybierają takie zakończenie niż cywile. Z drugiej jednak strony od wieków taka metoda jest uważana za pewnego rodzaju honorowe odejście z tego świata. Gdy już człowiek nie widział innej możliwości, strzelał do siebie. W ten sposób, w swoim mniemaniu, chciał do ostatniej chwili być człowiekiem honoru.

Miejsce też ma znaczenie?
Oczywiście. To świadoma decyzja, czyli rozważenie tego co będzie po mojej śmierci, kto mnie znajdzie? Co zrobią ci, którzy znajdą mnie martwego? To są pytania, na które zdesperowany człowiek odpowiada sobie przed popełnieniem samobójstwa. Niewątpliwie, jeśli robi to w miejscu pracy, to sama jego śmierć wskazuje też na to, że jednym z nierozwiązywalnych problemów w jego życiu, musiał być jakiś problem z pracy. Ma to też być swoisty przekaz do przełożonych i to bez względu na to, czy policjant wiedział o jakichś nieprawidłowościach, czy nawet sam w nich uczestniczył. Jego śmierć miała je przerwać.

Czy można powstrzymać kogoś, kto zdecydował się na samobójstwo?
Moim zdaniem nie. Nawet jeśli będziemy używać mocnych argumentów, to się z nami zgodzi i przyzna nam rację. To nie zmieni jednak jego decyzji.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem 28 listopada - 4 grudnia 2016 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki