Publiczne szalety w Łodzi są zamknięte na cztery spusty

Od nowego roku żaden z 14 miejskich szaletów w Łodzi nie pracuje. Przyczyną są kłopoty z rozstrzygnięciem przetargu na prowadzenie miejskich toalet. Do ogłoszonego we wrześniu ubiegłego roku przetargu nie zgłosiła się żadna firma. Natomiast umowa z dotychczasową obowiązywała tylko do końca grudnia.

Przed końcem roku magistrat ogłosił jednak kolejny przetarg. Zwycięska firma miała uruchomić toalety od 2 stycznia, jednak okazało się, że trzy pozostałe firmy złożyły odwołania od wyników przetargu.

- Dlatego 14 miejskich szaletów będzie czynnych od połowy miesiąca - tłumaczy Grzegorz Gawlik z biura prasowego magistratu. - Obecnie działają przenośne toalety w parkach i na skwerach - dodaje. I przypomina, że w centrum miasta można korzystać bezpłatnie z toalet w restauracjach.

To nie pierwszy raz, gdy po Nowym Roku toalety publiczne zostały zamknięte. W 2013 roku otworzono je dopiero w końcu lutego. Najpierw zbyt późno ogłoszono przetarg, potem zwycięzca zrezygnował. A kolejna firma nie chciała uruchomić toalet ze względu na ich fatalny stan techniczny i zdemontowane liczniki.