Na sesji Rady Miejskiej Michalik poinformował, że mogło dojść do zbezczeszczenia miejsca pamięci. - Smok z nowego muralu na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego oraz WiN "zieje ogniem" na miejsce kaźni Romów w Łodzi w czasie II wojny światowej - mówi Marek Michalik.
Zaraz w tej sprawie zabrała głos Agnieszka Nowak, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialna za kwestie kultury. - Muzeum Tradycji Niepodległościowych już wyjaśnia tę sytuację - mówiła wiceprezydent Nowak.
- Po siedmiu godzinach od zgłoszenia problemu... - skwitował sprawę radny Michalik.
Rzeczywiście, na ścianie kamienicy przy ulicy Wojska Polskiego 82 malowany jest mural. Przedstawia smoka. Tworzy je Australijczyk o polskich korzeniach. Dzieło jest realizowane w ramach projektu Uliczna Galeria Fundacji Urban Forms. Mural powstaje na terenie byłego obozu romskiego.
Pod koniec 1941 roku na niewielkim obszarze dzisiejszych ulic Wojska Polskiego, Obrońców Westerplatte i Głowackiego wyodrębniono getto w gettcie, czyli tzw. obóz cygański. Zamknięto w nim ponad 5 tysięcy Romów przywiezionych m.in. z pogranicza austriacko-węgierskiego. Ludzi stłoczono w strasznych warunkach. Szybko wybuchła epidemia tyfusu.
Na początku 1942 roku obóz postanowiono zlikwidować. Ci, którzy nie zmarli w getcie - zginęli w obozie zagłady w Chełmnie nad Nerem. Do dziś zachowała się m.in. stara kuźnia, gdzie mieściła się kostnica dla Romów. Na tym niewielkim budynku tuż obok kamienicy, gdzie powstaje mural w styczniu 2004 roku odsłonięto pamiątkową tablicę. Napis upamiętniający zagładę Romów jest zamieszczony na niej w językach polskim, romskim i angielskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?