Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomsko: Rozmowa z Łukaszem Więckiem, dyrektorem PUP

is
Łukasz Więcek
Łukasz Więcek fot. Małgorzata Kulka
Rozmowa z Łukaszem Więckiem, dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Radomsku

To był rekordowy rok, jeżeli chodzi o zwalczanie bezrobocia w powiecie radomszczańskim. Jak bardzo możemy wierzyć w te słupki, a w jakim stopniu jest to zasługa dobrego PR?
Statystyka...

Statystyki nie kłamią?

One obrazują procesy, które dzieją się na rynku pracy. Wiadomo, że są sytuacje specyficzne. Gdy ktoś szuka pracy i nie może jej znaleźć, wtedy powie, że pracy nie ma. Jednak tak nie jest, statystyki nie kłamią. Mam kilka przykładów z rynku pracy. Koniec listopada to 3200 osób bezrobotnych w naszym powiecie, natomiast pełne dane GUS za październik 2017 roku wynoszą 7,4 proc. bezrobotnych w kraju.

Czy w obecnej dobie możemy pokusić się o stwierdzenie, że dzisiaj pracy nie ma ma ten, kto jej nie szuka lub nie chce mu się pracować?

To byłoby duże uproszczenie, bo jeżeli chodzi o pracę w naszym powiecie, to jest to głównie praca związana z produkcją, logistyką. W tym sektorze brakuje rąk do pracy, ale musimy pamiętać o tym, że osoby, które kształciły się w danych zawodach najczęściej szukają pracy w swoim fachu, a tutaj nie jest już tak różowo, bo radomszczański rynek pracy wyspecjalizował się w kwestii prostych zawodów.

Czyli ludzie z wyższym wykształceniem nie znajdują pracy w Radomsku?

Też bym tak nie powiedział. Firmy ze strefy przemysłowej szukają fachowców, coraz więcej firm się automatyzuje, dlatego coraz więcej potrzebnych jest ludzi nie tylko na produkcję, ale też obsługujących maszyny numeryczne.

To, że na radomszczańskim rynku brakuje rąk do pracy spowodowane jest programem 500 +?

Nie można generalizować i twierdzić, że program 500+ zwiększył bezrobocie! Stopa bezrobocia w kraju w ciągu pięciu lat zmalała z 12 proc. do 6,6 proc., a w powiecie radomszczańskim z 16,5 proc do 7,4 proc. W naszym przypadku jest to efekt powstania strefy ekonomicznej.

Ilu jest w Radomsku zarejestrowanych pracowników z Ukrainy?

Dokładnych oficjalnych danych nie posiadamy. Szacujemy, że jest to około dwóch tysięcy osób i chcę podkreślić, że to nie jest tańsza siła robocza...

Tutaj bym polemizował, bo nie sądzę, aby Polak chciał dzisiaj pracować za 1,5 tys. złotych.

Mamy sygnały od przedsiębiorców, że obywatele Ukrainy też niechętnie podejmują pracę za takie pieniądze. Trzeba jednak pamietać, że mimo napływu tych dwóch tysięcy osób, bezrobocie w powiecie radomszczańskim nadal spada, czyli obywatele Ukrainy nie mają negatywnego wpływu na rynek pracy w powiecie radomszczańskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki