Biorąc pod uwagę fakt, że przed nimi dwa mecze z kandydatami do awansu sytuacja robi się mocno niepokojąca. Tym bardziej, że klub jest w przededniu negocjacji z Polską Grupą Energetyczną SA w sprawie przedłużenia umowy sponsorskiej.
- Rozumiem frustrację wśród kibiców. Krytyka jest zasłużona, bo to jest biznes polegający na zdobywaniu punktów, a nie na ładnej grze i mało skutecznej - mówił po meczu w Katowicach trener PGE GKS Rafał Ulatowski. Po spotkaniu grupa kibiców bełchatowskiej drużyny długo rozmawiała z graczami PGE GKS. Trudno jednak zarzucić bełchatowskim piłkarzom cokolwiek, bo przecież to nie ich wina, że latem pozbyto się właściwie wszystkich graczy, a sprowadzono tańszych, więc i słabszych. Dotychczasowe wyniki, biorąc pod uwagę skład zespołu, to naprawdę dobry wynik.
- Wszyscy mamy ten klub w sercu, więc proszę o tydzień spokoju. Wiemy, co mamy robić - mówił Ulatowski.
Dzisiaj trener PGE GKS będzie mógł przyjrzeć się najbliższemu rywalowi jego drużyny, bo Zagłębie Sosnowiec w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Polski podejmie Lecha Poznań, a w niedzielę przyjedzie na mecz do Bełchatowa. Sosnowiczanie jeszcze niedawno byli uważani za faworytów do awansu, ale trzy ostatnie mecze przegrali. Nadal jednak liczą się w walce.
Skrót najważniejszych wydarzeń tygodnia 28 marca-3 kwietnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?